Przytulanie ratuje życie wcześniakom

Przytulanie ratuje życie wcześniakom

by -

Co roku, na całym świecie przed­w­cześnie rodzi się 15 mil­ionów dzieci, które potrze­bu­ją szczegól­nej opie­ki. Jak pod­kreśla­ją lekarze, niezwyk­le istot­nym ele­mentem tej opie­ki jest kan­gurowanie, które może nawet ura­tować ich życie. Z okazji Świa­towego Dnia Wcześ­ni­a­ka w warsza­wskim Szpi­talu Spec­jal­isty­cznym im. Świętej Rodziny otwarto kole­jną, 37 EMOstre­fę, umożli­wia­jąc zarówno mamie jak i tacie naw­iązy­wanie więzi z dzieck­iem od pier­wszych chwil po urodze­niu.

Kan­gurowanie to sposób przy­tu­la­nia noworod­ka skóra przy skórze, klatką pier­siową do klat­ki pier­siowej. Dzię­ki temu dziecko słyszy bicie ser­ca mamy lub taty, jest delikat­nie kołysane, czu­je ruchy klat­ki pier­siowej i ogrze­wane jest ciepłem ciała rodz­i­ca. Jak wykaza­ły liczne bada­nia, takie przy­tu­lanie utrzy­mu­je reg­u­larne bicie ser­ca u dziec­ka, zwięk­sza się ilość tlenu we krwi, rzad­sze są zaburzenia odd­y­cha­nia oraz ryzyko infekcji. W przy­pad­ku wcześ­ni­aków częs­to oznacza to więk­sze szanse
na przeży­cie.

- Co roku w naszym Szpi­talu rodzi się niemal pół tysią­ca wcześ­ni­aków. Dla ich praw­idłowego roz­wo­ju niezbęd­na jest szczegól­na opieka, nie tylko lekarzy, ale również mamy i taty, już od pier­wszych chwil po nar­o­dz­i­nach. Dzię­ki kan­gurowa­niu wspo­magamy rozwój umysłowy i umiejęt­noś­ci moto­ryczne noworod­ka. Dziecko szy­b­ciej przy­biera na wadze, ma lep­szy sen, a karmie­nie pier­sią jest dużo łatwiejsze. Cieszymy się, że coraz więcej osób wie o zale­tach kan­gurowa­nia i że właśnie w naszym Szpi­talu w dniu Świa­towego Dnia Wcześ­ni­a­ka pow­stała EMOstre­fa, która wspiera rodzi­cielst­wo bliskoś­ci – mówi dr n. med. – Bea­ta Pawlus, Lekarz Kieru­ją­cy Odd­zi­ałem Neona­tologii w Szpi­talu Spec­jal­isty­cznym im. Świętej Rodziny.

Kole­jne EMOstre­fy w całej Polsce

Warsza­ws­ki Szpi­tal przy ul. Madal­ińskiego jest 37 EMOstre­fą otwartą od 2016 roku. Takie miejs­ca – z niebieskim Koalą EMO – może­my spotkać już w 23 szpi­ta­lach w 19 mias­tach w całej Polsce. Za akcję odpowiedzial­na jest mar­ka EMO­topic, która chce wspier­ać rodz­iców na co dzień, ale przede wszys­tkim w sytu­ac­jach, w których budowanie bliskoś­ci jest utrud­nione – np. w przy­pad­ku leczenia dziec­ka czy poby­tu noworod­ka w inku­ba­torze. Dlat­ego właśnie w ramach ogólnopol­skiego pro­gra­mu „Blisko z Tobą chcę być”, w 2016 roku rozpoczęła tworze­nie EmoStref, które umożli­wią rodz­i­com blis­ki kon­takt ze swoi­mi dzieć­mi. W ramach pro­gra­mu pol­skim szpi­talom przekazy­wane są fotele do kan­gurowa­nia lub rozkładane łóż­ka dla rodz­iców czuwa­ją­cych przy swoich dzieci­ach. Jak mówią orga­ni­za­torzy akcji to nie koniec przekazań, a kole­jne szpi­tale w całej Polsce

Fotel do zadań spec­jal­nych

Do tej pory EMOstre­fy pow­stawały głównie na odd­zi­ałach neona­to­log­icznych, aby wspier­ać mamy w rodzi­cielst­wie bliskoś­ci i umożli­wiać kan­gurowanie maluszków, które leżą w inku­ba­torach. Tym razem mar­ka EMO­topic ufun­dowała, aż dwa fotele do kan­gurowa­nia, które stanęły na dwóch odd­zi­ałach Szpi­ta­la Spec­jal­isty­cznego im. Świętej Rodziny przy uli­cy Madal­ińskiego w Warsza­w­ie.

Z okazji Świa­towego Dnia Wcześ­ni­a­ka jeden z foteli stanął na Odd­ziale Neona­tologii. Dru­gi zaś wyjątkowo na Bloku Porodowym, aby okazję do naw­iąza­nia więzi z dzieck­iem mieli również tatu­siowie, których pociechy rodzą się metodą cesarskiego cię­cia, a mama nie ma jeszcze możli­woś­ci kan­gurowa­nia noworod­ka.  Wtedy do akcji wkracza tata, który na wygod­nym fotelu może przy­tu­lać malusz­ka i poz­nawać go już od pier­wszych chwil.

Pier­wszego kon­tak­tu z dzieck­iem nie da się porów­nać do żad­nego innego przeży­cia. Cieszę się, że miałem możli­wość przy­tu­lać syna od pier­wszych chwil po urodze­niu – jestem pewien, że zapro­cen­tu­je to w naszych relac­jach w przyszłoś­ci. Razem z żoną obser­wu­je­my, że dzię­ki kan­gurowa­niu nasz syn jest dużo spoko­jniejszy i ład­nie przy­biera na wadze. Po wyjś­ciu ze szpi­ta­la będziemy kon­tyn­uować kan­gurowanie i masowanie Fran­cisz­ka – mówi Daniel Grzy­bows­ki, tata małego Fran­cisz­ka.

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz