Dzikie zwierzęta, czyli Kenzo Kids

Dzikie zwierzęta, czyli Kenzo Kids

by -

W kolekcji Kezno kids jak w bajce — wszys­tko może się zdarzyć! Dzieci­a­ki fruwa­ją, przy­tu­la­ją się do tygrysów, spoko­jnie pozu­ją wśród rek­inów… To jed­na z naj­ciekawszych dziecię­cych kam­panii reklam­owych w tym sezonie. Kolorowa, pomysłowa i zabaw­na. Ken­zo pozostaw­ia daleko w tyle konkurencję!

Całość przy­pom­i­na prz­erysowane i być może odrobinę kic­zowate foto­tapety z początku lat dziewięćdziesią­tych. Jest zachód słoń­ca, tafla błęk­it­nej wody w luk­su­sowym base­nie i odrobi­na różu. To właśnie w takie obraz­ki „wkle­jeni zostali” mali mod­ele Ken­zo. Towarzyszą im rek­wiz­y­ty — podusz­ki, mat­er­ace i plusza­ki, naw­iązu­jące do trzech charak­terysty­cznych dla mar­ki zwierząt – rek­ina, gęsi i… tygrysa.

Równie zabaw­na, co zdję­cia reklam­owe, jest cała wiosen­na kolekc­ja Ken­zo. Tem­atem prze­wod­nim jest wspom­ni­any tygrys — ten sam, który odna­jdziemy w dorosłych pro­jek­tach mar­ki. Co jeszcze — oprócz kolorowych tygrysów — zna­jdziemy wios­ną w butikach Ken­zo? Dużo kolorów, komik­sowych zygza­ków w sty­lu lat siedemdziesią­tych, sporo luzu i wygody.

Patrząc na wiosen­ną kam­panię Ken­zo Kids, trud­no nie zadać tego pyta­nia: Kto stoi za tym sur­re­al­isty­cznym, a jed­nocześnie pre­cyzyjnie wymyślonym światem? To Hum­ber­to Leon i Car­ol Lim — mod­owy duet, który od kilku sezonów odkry­wa na nowo odrobinę zakur­zony świat japońskiej mar­ki. Robi to — jak widać – po mis­tr­zowsku!

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz