Chłopaki lubią róż

Chłopaki lubią róż

Różowe dla dziewczynek, błękitne dla chłopców? Już nie! Chłopaki też noszą róż. I nie wstydzą się tego. Zaczyna się od kompletowania wyprawki. Rożki, kocyki i śpioszki są różowe, niebieskie albo… żadne. Wybieramy więc według płci, bo wcześniej ktoś już wybrał za nas. Irytujące, prawda?

 

Potem jest jeszcze gorzej – wystar­czy spo­jrzeć na skle­powe pół­ki. Ściana różowych kar­tonów z dale­ka infor­mu­je nas, że tam zna­jdziemy asorty­ment dla dziew­czynek, a chłop­cy niech lep­iej trzy­ma­ją się od różowego z dale­ka. Kil­ka takich lekcji i syn­owie skutecznie przyswa­ja­ją poku­tu­ją­cy od lat przekaz: różowy jest dla bab.

Z ogranicza­ją­cy­mi stereo­ty­pa­mi postanow­iła zawal­czyć Mar­tine Zoer, mama dwóch chłopców i twór­czyni mar­ki Quirkie Kids. Fir­mę pro­duku­ją­ca różowe (a jakże) unisek­sowe koszul­ki dla chłopców i dziew­czynek założyła dzię­ki zebrane­mu przez por­tale społecznoś­ciowe dofi­nan­sowa­niu, ter­az chce pokazać, że róż to kolor dobry dla każdego. Jed­ni lubią zielony, inni żół­ty, jeszcze inni – różowy, a stereo­typ przyp­isu­ją­cy określone bar­wy do płci jest nie tylko ogranicza­ją­cy, ale zwycza­jnie głupi.

Aby dołączyć do akcji i poprzeć apel przed­siębior­czej kali­forni­jskiej mamy nie trze­ba wcale kupować pro­dukowanych przez nią koszulek. Wystar­czy na por­talu społecznoś­ciowym udostęp­nić umieszc­zone na stron­ie Quirkie Kids zdję­cie chłop­ca w różowym t‑shircie, albo dodać włas­ną fotografię, koniecznie oznac­zoną hash­tagiem #free­towearpink. Nie chodzi o konkret­ną koszulkę, chodzi o możli­wość wyboru, a koszul­ka jest jedynie sym­bol­em. Tylko tyle i aż tyle. Kto pier­wszy?

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz