15 obaw przyszłej mamy
Ile razy słyszałaś, że gdy tylko zobaczysz swoje maleństwo, wszystko inne przestanie być ważne? Że wszelkie obawy się rozwieją, problemy same rozwiążą, a ciebie ogarnie fala spokoju, miłości i wszechwiedzy w temacie bycia mamą? Słyszałaś, ale nie bardzo w to wierzysz i czekając na dziecko coraz bardziej martwisz się, jak to właściwie będzie. Dobrze uświadomić sobie, że nie jesteś sama i że inne przyszłe mamy też miewają wątpliwości i też boją się nieznanego. Oto najczęstsze lęki, które zupełnie niepotrzebnie spędzają sen z powiek oczekującym na pierwsze dziecko.
1. Boję się porodu.
To strach naczelny, górujący nad innymi. Na szczęście do porodu można się przygotować, a w szczególności zadbać o ten „dobry”. I chociaż porody bywają różne – od wzruszających po mrożące krew w żyłach, najważniejsze, że prowadzą do upragnionego finału: pojawienia się na świecie dziecka.
2. Czy będę dobrą mamą?
Jedne kobiety czują się wprost stworzone do zostania matkami i od pierwszych chwil czują się w tej roli jak ryba w wodzie, inne potrzebują więcej czasu. Wszystkie radzą sobie najlepiej jak potrafią.
3. Nigdy nie opiekowałam się dziećmi – jak sobie poradzę?
Brak doświadczenia to kolejna rzecz, jaka przyprawia o ból głowy przyszłe mamy. Prawda jest taka, że gdzieś to doświadczenie trzeba zdobyć. Coraz mniej osób ma szansę wychowywać się w dużej, wielopokoleniowej rodzinie, gdzie starsi opiekują się maluchami, a młodsi uczą się od starszaków. Na szczęście są poradniki, koleżanki i internet oraz położne, które chętnie pokażą co i jak.
4. Czy będę kochać swoje dziecko?
Jak pokazują miliardy przypadków, dziewięć miesięcy ciąży to wystarczająco długi czas, aby powstała unikalna więź. Wiele mam opowiada o pierwszym, magicznym spojrzeniu w oczy dziecka – to spojrzenie załatwia wszystko.
5. Przynoszę dziecko do domu i co dalej?
A dalej – życie. Okazuje się, że maluszek nie jest wcale aż tak absorbujący i nie potrzebuje rozrywek non-stop. Z czasem to się zmieni, warto więc korzystać z każdej wolnej chwili i zrobić coś dla siebie.
6. Chcę być perfekcyjna, ale jak to zrobić?
Nikt nie jest doskonały. Wystarczająco dobra mama to naprawdę świetne rozwiązanie.
Muszę zacytować, bo nic dodać nic ująć:
“Nikt nie jest doskonały. Wystarczająco dobra mama to naprawdę świetne rozwiązanie.”