Jak fotografować dzieci?
Fotografie Sebastiana Łuczywo to wspaniałe i ciepłe obrazy rodzinne. W roli bohaterów występują synowie, Jacek (8), Krzysztof (11) oraz żona Agnieszka (35), a także zwierzęta. Łuczywo pracuje jako doradca handlowy, swoją pasję realizuje po godzinach, w małej, uroczej i pięknej wiosce w Polsce. Czytelnikom Zaradnej Mamy doradza jak fotografować dzieci.
Jak fotografować dzieci?
Sebastian Łuczywo swoją rodzinę fotografuje od niedawna, ale patrząc na jego zdjęcia, ma się wrażenie, że aparat towarzyszy mu od zawsze. Obrazy wsi, zwierząt i najważniejszych bohaterów — dzieci działają jak balsam dla duszy i dają oddech od zabieganej miejskiej codzienności. Momenty uchwycone w kadrze to życie w najczystszej postaci. Jak podkreśla fotograf, jego ingerencja w zdjęcie już po naciśnięciu migawki jest minimalna: sprowadza się do delikatnej korekty kolorów czy kadru. Sebastian Łuczywo stawia na naturalne otoczenie, zwyczajne — niezwyczajne plenery i światło, które tworzy niepowtarzalny klimat.
Rodzice uwielbiają robić zdjęcia. Zwłaszcza, że przy dzisiejszym rozwoju techniki fotografie właściwie robią się same. Wszystkomogące aparaty i wszystkomające smartfony sprawiły, że wystarczy nacisnąć jeden przycisk i fotka gotowa. Pstrykamy więc na potęgę: bo to proste, bo dzieci tak szybko rosną, bo chcemy jak najwięcej utrwalić „ku pamięci”. Nie ogranicza nas ani ilość klatek na kliszy, ani konieczność dźwigania ciężkiego sprzętu (aparat mieści się nawet w kieszeni!). Dlaczego więc tak często ze swoich zdjęć nie jesteśmy zadowoleni, dlaczego zamiast wywoływać je i dumnie wieszać na ścianach, trzymamy na kartach pamięci i rzadko do nich wracamy? Nie zachwycają? Pora to zmienić.
Sekrety, sztuczki i …
„Dzieci czasami bywają trudne we współpracy, ale i jednocześnie są najlepszymi modelami. Trudne, bo nie zawsze chcą współpracować, nie zawsze mają ochotę, wolą zabawę (co jest całkiem naturalne), a najlepsze — bo mają w sobie prawdziwe, niezakłamane emocje. A przecież każdą sztuczność w pozach, gestach i oczach widać na zdjęciach. Moje dzieci są pomysłodawcami niektórych scen na zdjęciach i cieszy mnie bardzo, kiedy widzę, jaka nieokiełznana i szeroka jest ich wyobraźnia. Jestem zawsze otwarty na to, co wymyślają przy okazji fotografowania” — mówi Sebastian Łuczywo.
Gdzie leży sekret udanego zdjęcia? „Fotografując dzieci trzeba pamiętać, że nie można ich zmuszać do niczego, ponieważ nie będą chciały nam pomagać i to, co robimy kojarzyć im się będzie z czymś przykrym. Poza tym trzeba je lubić, patrzeć ciepło i z troską na to jak się rozwijają, bawią się, jak się zmieniają. Trzeba szanować ich naturalność i beztroskę. Nie lubię, kiedy na zdjęciach dzieci wyglądają jak małe manekiny. Myślę, że wrażliwość i miłość do nich bardzo pomaga w tworzeniu. Aspekt techniczny w fotografii dziecięcej to już inna sprawa i myślę, że jeżeli ktoś chce, to może się tego po prostu sam nauczyć. Z emocjami i wrażliwością jest inaczej” — dodaje Łuczywo.
Zobaczcie zdjęcia i szukajcie inspiracji!
Hidden due to low comment rating. .ko ade fikir dosa x mengutuk org ni?? ko rs ko berdakwah sgt ke ni? bnyk sgt dah la pahala ko berdakwah sambil mengutuk ko ni.. baca komen ko pun aku pun segan wooo!!Poorly-rated.
Great interview! I agree especially with his take on self-pubbing vs. traditional publishing. I get asked that question of which I use nearly every time I share my career with someone, and it’s amazing how many people automatically think that self-pubbing is the optimal route to go now, but it’s not for me, because I recognize that marketing is not my strong suit. It really depends on the person and what they want to get out of sharing their writing with others.
Thanks for commenting Shakirah! I also have this same challenge in my biz. I help develop social media strategies and many of the people that need to read my blog aren’t active online for business.
Essays like this are so important to broadening people’s horizons.
0740DFör några år sedan var det en konst att sitta i en kassa på banken eller posten för att ta emot pengar och överföra dessa för att betala en räkning/faktura.Idag görs detta med en bank dosa hemmifrån av varje individ. Att förutsätta att soldater är mindre begåvade och ej skulel klara av att beställa en resa verkar vara en läktarsynpunkt utan veegiikhrtsförankrlng.
Sad, her passing…she sounds like a real character and her likes will hardly be seen again…the poem captures loads…sorry for your loss, Nuala…I had a likewise elderly lady that we as kids used to hang out with, she let us wallpaper her rooms and she took us on gallavants across the townland visiting people…she was different, she sounds like your lady…x
I can’t believe I’ve been going for years without knowing that.
You see it all the time they look at you all prepared for you to have some reaction to them being together. You would swear up and down that they think they took the last black man alive!———–SO TRUE! I live in NYC, the so-called melting pot, and some white chicks actually SWEAR you’re opposed to their being with a black man, when TRULY I don’t care!