Powrót do przyszłości
Czasami kiedy przytulam ją na dobranoc. Leżymy w łyżeczkę i głaszcze ją po głowie. Wtedy boję się, że gdy się obudzi i obróci w moją stronę, będę już staruszką, z siecią zmarszczek na twarzy, a ona będzie już dorosła…
Czasami kiedy przytulam ją na dobranoc. Leżymy w łyżeczkę i głaszcze ją po głowie. Wtedy boję się, że gdy się obudzi i obróci w moją stronę, będę już staruszką, z siecią zmarszczek na twarzy, a ona będzie już dorosła…
Takie to są właście przemyślenia Matczyne… Cieszmy się chwilą- każdą. Bo czas leci nieubłaganie.
Każda z wspólnych chwil na wagę złota.