Wzrok i wada — sport odpada?

Wzrok i wada — sport odpada?

by -
Wada wzroku utrudnia wiele aktywności nie tylko zawodowym sportowcom, ale wielu osobom, które prowadzą aktywny tryb życia. Co zrobić? Do problemu trzeba podejść ze sportową rezerwą i zakwalifikować go do grupy „do zrobienia”. Laserowa korekcja raz na zawsze rozprawi się z wadą wzroku, a przede wszystkim przywróci swobodę.

Rano basen, potem sauna albo jog­ging z psem w parku. W week­end wypad na kite’a, a wiec­zorem tan­go do białego rana. Nieste­ty, kiedy na nosie pojaw­ia­ją się oku­lary, wiele trze­ba zmienić. Jakikol­wiek gwał­towny ruch to ryzyko, że oku­lary spad­ną. Przy wysiłku, kiedy skóra jest lekko wilgo­t­na, również na nosie, oku­lary po pros­tu zsuwa­ją się same, a szkła paru­ją. Wspinacz­ka zupełnie odpa­da, bo w oku­larach masz mniejsze pole widzenia.

Może soczew­ki?
Zakładanie soczewek na czas akty­wnoś­ci sprawdza się, ale nie we wszys­t­kich dyscy­plinach. Wszelkie sporty wodne elimin­u­ją soczew­ki na star­cie. Podrażnie­nie oczu od wody połąc­zone z soczewka­mi, to kosz­mar dla wzroku. Soczewek nie mogą nosić oso­by, które cier­pią na syn­drom suchego oka, cho­ru­ją na cukrzy­cę lub mają nad­czyn­ność tar­czy­cy.

Blisko połowa Polaków (42%) w wieku 16–54 lat ma wady wzroku, a 95 na 100 osób pracu­ją­cych przy kom­put­erze odczuwa dolegli­woś­ci okulisty­czne. Chcesz u siebie z tym skończyć i wró­cić do akty­wnoś­ci na 100 pro­cent.

Laser na oko
Dzię­ki nowoczes­nej medy­cynie wada wzroku nie jest już wyrok­iem na całe życie. Każdy kto skończył 21 lat, i ma sta­bil­ną wadę wzroku od co najm­niej pół roku, może pod­dać się zabiegowi laserowej korekcji wzroku. Dlaczego warto? Poma­ga ona zlik­wid­ować wady od – 10 do + 6 diop­trii. Wyleczy zarówno krótkowzroczność i nad­wzroczność, a także mieszaną wadę wzroku czy astyg­matyzm.

Laserowa korekc­ja wzroku to delikat­ny zabieg, a nie oper­ac­ja. Należy do najbez­pieczniejszych zabiegów jeśli chodzi o chirurgię okulisty­czną. Powikłań po zab­ie­gach jest mniej niż 1 pro­cent.

Najlep­sze wyni­ki daje zabieg laserem excimerowym. Jest bez­pieczny, bard­zo pre­cyzyjny i bezbolesny. — Prowad­zony jest w opar­ciu o tech­nikę dopa­sowaną do indy­wid­u­al­nych warunk­ów pac­jen­ta, bez dotyka­nia oka jakimkol­wiek narzędziem – mówi dr hab med Bartłomiej Kałużny z klini­ki Oftalmi­ka w Byd­goszczy. — Pac­jen­ci uzysku­ją dobre widze­nie już kil­ka godzin po oper­acji, a pro­ces goje­nia prze­b­ie­ga bard­zo szy­bko – doda­je.

Sam zabieg trwa około kwad­ransa. To czas mier­zony od położe­nia się na stole oper­a­cyjnym aż do wyjś­cia z gabi­ne­tu. Właś­ci­we dzi­ałanie lasera na oko nie przekracza min­u­ty. Oko jest znieczu­lane spec­jal­ny­mi kro­pla­mi tak, by kom­fort zabiegu był jak najwięk­szy. Każ­da sekun­da zabiegu jest prowad­zona i kon­trolowana przez wyspec­jal­i­zowanego chirur­ga okulisty­cznego, a pac­jent przez cały czas jest świadomy, co się z nim dzieje.

Do tej pory przeprowad­zono 12 mln oper­acji laserowej korekcji wzroku na świecie. Zbadano ich skuteczność. Zabieg uznano za udany, gdy pac­jent mógł prowadz­ić samochód bez oku­larów i soczewek oraz odczy­tać wskazów­ki zegara z drugiego koń­ca poko­ju. 95 % pac­jen­tów przeszło ten test pomyśl­nie. Nie pozosta­je nic innego jak do wady wzroku pode­jść ze sportowym zacię­ciem – i potrak­tować je jako kole­jne zadanie do poko­na­nia. Coś w rodza­ju biegu przez płot­ki. Jak widać i ten prob­lem moż­na przeskoczyć. A potem pły­wać, skakać, bie­gać… i cieszyć się i mieć oko na wszys­tkie sportowe nowin­ki.

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz