Wymarzone zawody polskich dzieci

Wymarzone zawody polskich dzieci

by -
Barbie, najbardziej znana lalka na świecie, która przez ostatnie 60 lat wykonywała niemal każdy możliwy zawód, z okazji Dnia Dziecka zapytała polskie maluchy o ich marzenia związane z przyszłością. Okazuje się, że dziewczynki i chłopcy wcale nie pragną być wpływowymi biznesmenami czy superbohaterami, a marzą o byciu lekarzami, policjantami, strażakami i nauczycielami. Co ciekawe, tylko 1% dzieci odpowiedziało:
„chcę być jak mama lub tata”.

 

Happy kid playingin pilot helmet near the wooden background

Niewiele jest zawodów, których w niemal 60-let­niej kari­erze nie wykony­wała lal­ka Bar­bie. Dlat­ego dziś
z pełną odpowiedzial­noś­cią i z najbo­gat­szym na świecie CV mówi do wszys­t­kich dzieci: możesz być, kim chcesz. Wystar­czy uru­chomić wyobraźnię i pozbyć się wszel­kich ograniczeń.

Lakarz, nauczy­ciel i polic­jant
Badanie „Bar­bie Możesz być kim chcesz” przeprowad­zone przez grupę badaw­czą Ipsos na zlece­nie mar­ki Bar­bie* pokazu­je, że pol­skie dzieci w wieku od 3 do 9 roku życia spośród zawodów marzeń najczęś­ciej wybier­a­ją te znane im z codzi­en­nego życia. Bohat­era­mi dla maluchów są zatem: lekarze (20% badanych), straża­cy (18%), polic­jan­ci (15%) i nauczy­ciele (8%). Warto zauważyć, że zaled­wie 1% dzieci stwierdza, że chci­ały­by „być jak mama czy tata”.

Wyni­ki bada­nia wskazu­ją, że dużą rolę w dziecięcej wiz­ji przyszłoś­ci odgry­wa­ją zawody artysty­czne. Takie marzenia wymienia 20% wszys­t­kich anki­etowanych dzieci. Te prag­nienia są jed­nak dużo sil­niejsze wśród dziew­czynek. Aż 40% z nich (w wieku od 6 do 9 roku życia) widzi się między inny­mi na sce­nie lub wybiegu. W marzeni­ach królu­ją więc piosenkar­ki (19%), tancer­ki i balet­nice (17%), mod­el­ki (5%), aktor­ki (4%) oraz malar­ki i pro­jek­tan­t­ki mody (po 3%).

Czym sko­rup­ka za mło­du….
Wzorce wśród dzieci bard­zo częs­to ksz­tał­tu­je otocze­nie, dlat­ego niezwyk­le ważne jest odpowied­nie pobudzanie ich wyobraźni na co dzień, pokazy­wanie im różnych stylów życia i sposobów myśle­nia, także poprzez zabawę. Szczegól­nie w Dniu Dziec­ka warto zas­tanow­ić się, czy podarowana zabawka stwarza taką możli­wość.

- Oprócz wzorów, dla dzieci waż­na jest wol­ność marzeń oraz fakt, że nie staw­ia się im ograniczeń. Istotne jest, by nie mówić, że coś nie jest dla nich – nie klasy­fikować „to nie jest dla chłopców” czy „dziew­czynkom nie wypa­da…”. Badanie „Bar­bie Możesz być kim chcesz” doskonale obrazu­je tę wol­ność, która prze­jaw­ia się dziś w marzeni­ach niek­tórych dziew­czynek, które prag­ną zostać lekarza­mi, strażaka­mi, infor­matyka­mi, architek­tka­mi czy inżyniera­mi — wyjaś­nia dr Jacek Wasilews­ki z Insty­tu­tu Dzi­en­nikarst­wa i Komu­nikacji Społecznej Uni­w­er­syte­tu Warsza­wskiego, spec­jal­izu­ją­cy się w obszarze mech­a­nizmów nar­raty­wiz­owa­nia rzeczy­wis­toś­ci.

- Warto sty­mu­lować wyobraźnię dzieci poprzez zabawę lalka­mi i wcielanie się w różne role. Po pier­wsze, budu­je to pewną bez­pieczną sferę wol­noś­ci: „moja lal­ka jest inżynierem, budu­je domy dla innych i to zaczy­na mi się wydawać ciekawe”. Po drugie – zabawa może pobudzać eduka­cyjnie: „sko­ro moja lal­ka już ma budować te domy, to jak się je właś­ci­wie budu­je, mamo?”. Po trze­cie, dzieci mogą poz­nawać różne style życia, co otwiera je na świat i posz­erza ich hory­zon­ty: „moja lal­ka pro­jek­tu­je domy i może podróżować po świecie, by szukać inspiracji do nowych pro­jek­tów dla swoich klien­tek-księżniczek”. Dziew­czyn­ka sama z siebie niekoniecznie nauczy się pod­staw architek­tu­ry wnętrz, ale sko­ro jej lal­ka robi tak wyjątkowe rzeczy… wów­czas jej samej też nic nie pow­strzy­ma! – doda­je dr Jacek Wasilews­ki.

 

*Wyni­ki bada­nia „Bar­bie Możesz być kim chcesz” są zachętą dla rodz­iców do ciągłego sty­mu­lowa­nia wyobraźni dzieci oraz do wspól­nej, kreaty­wnej zabawy w odgry­wanie ról i scenek z codzi­en­nego życia. Istotne jest, by prezen­tować malu­chom różne, ciekawe wzorce, style życia i pro­fes­je, które zain­spiru­ją ich do bycia, kim chcą, nawet jeśli nie zechcą iść w śla­dy rodz­iców.

 

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz