Przerwa na uzależnienie — kawę
Od kawy wielu z nas rozpoczyna dzień, pomaga nam się obudzić, jest również ratunkiem, kiedy po południu odczuwamy spadek energii. Jednak spożywana w dużych ilościach, może być uzależniająca. Mielona, parzona, z ekspresu… która jest najzdrowsza?
Kawa w rozsądnych ilościach posiada pozytywne właściwości. Dobrze wpływa na krążenie i układ trawienny. Polecana jest osobom cierpiącym na nadkwasotę i niedociśnienie tętnicze. Nawet do 50% zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę typu II. Przyśpiesza też metabolizm, przez co zwiększa tempo przemiany lipidów oraz pomaga zapobiegać zmęczeniu mięśni. Zwiększa też efektywność środków przeciwbólowych.

Kawa w ciąży
Picie dużej ilości kawy przez kobietę w ciąży może zwiększać prawdopodobieństwo przedwczesnego porodu, może wpłynąć także na wielkość płodu. Dlatego zalecenie jest, by kobiety w tym stanie piły maksymalnie dwie filiżanki kawy dziennie. Osoby, u których występuje podwyższone ciśnienie krwi, choroby serca, wysoki poziom cholesterolu, zaburzenia psychiczne, także powinny ograniczyć spożycie kawy.
Jaką pić?
Składnikiem kawy decydującym o jej smaku i aromacie są polifenole, bardzo silne antyutleniacze, które neutralizują szkodliwe wolne rodniki tlenowe. Warto zwrócić uwagę na jej jakość i sposób przygotowania. Najzdrowsza jest z ekspresu ciśnieniowego, bo zmielone ziarna najkrócej moczą się w wodzie i tym samym najmniej szkodliwych substancji trafia do filiżanki. Najbardziej niezdrowa jest kawa naturalna. Zaparzana “po turecku”, lub po polsku — w dużej szklance wypełnionej w 1/4 fusami. W ten sposób powstaje zawiesina, a nie napój, co zdecydowanie bardziej podrażnia ściany żołądka. Po za tym tak zaparzana kawa zawiera dużą ilość tłuszczów podrażniających wątrobę i podwyższających poziom cholesterolu. Kawa rozpuszczalna, aby powstać musi przejść długą obróbkę, przez co traci część substancji pozytywnie wpływających na zdrowie, jak antyoksydanty. Jednak proces ten ma też pozytywne aspekty, kawa rozpuszczalna zawiera mniej kofeiny i nie podwyższa cholesterolu tak jak kawa mielona.
Mała czarna uzależnia
Negatywne skutki picia kawy potwierdzono naukowo w przypadkach spożywania jej w nadmiernych ilościach. Kofeina dostarczana organizmowi może wtedy powodować “nerwowość kofeinową”, objawiającą się nadmiernym podekscytowaniem, drżeniem mięśni, nieregularnym bicia serca, a nawet problemami z wymową. Nadmierna ilość kofeiny może utrudnić też zasypianie i bywa przyczyną bezsenności.
Jak donosi prof. Andy Smith z Centre for Occupational and Health Psychology na Uniwersytecie Cardiff, znaczne spożycie kawy może okazać się nawet toksyczne. Winą za uzależnienie od kawy należy obarczyć coraz popularniejsze kafejki. Spędzamy w nich czas nad książką lub gazetą, umawiamy się w nich ze znajomymi i spotkania biznesowe — dodaje.
“Kawa stała się istotnym elementem naszego stylu życia, kubek z kawą urósł do rangi akcesorium — bierzemy ją na wynos i idziemy do pracy, w której często rezygnujemy z byle jakiej kawy z ekspresu na rzecz pysznej kawy z kafejki. To przyczynia się do uzależnienia od kawy” — wyjaśnia Andy Smith.