Jesteś w ciąży, dbaj o dietę!

Jesteś w ciąży, dbaj o dietę!

by -

Jedz za dwo­je!” — słyszy to cią­gle wiele kobi­et spodziewa­ją­cych się dziec­ka. Cho­ci­aż od daw­na wiemy, że nie ilość, lecz jakość poży­wienia jest waż­na, wiele z nas ule­ga presji otoczenia i z poświęce­niem pochła­nia wszys­tko, aby nakarmić i siebie, i ros­nącego w brzuchu człowiecz­ka. Jak powin­nyśmy jeść? Mądrze, czyli nie za dwo­je, lecz dla dwo­j­ga.

O zbadanie zwycza­jów diete­ty­cznych i ich przełoże­nie na donosze­nie zdrowej ciąży pokusili się naukow­cy z Nor­wegii. Pod lupę wzię­to imponu­ją­ca grupę 66 000 kobi­et, które rodz­iły w lat­ach 2002 — 2008. Mamy wypełniły dro­bi­az­gowe kwes­t­ionar­iusze doty­czące ich sposobu odży­wia­nia w pier­wszych 4–5 miesią­cach ciąży (z bada­nia wyłąc­zono kobi­ety chore na cukrzy­cę) — na tej pod­staw­ie wyo­dręb­niono trzy główne pode­jś­cia do kom­ponowa­nia menu: „roztrop­ne”, „trady­cyjne” oraz „zachod­nie”.

Mam ochotę na…
Co jadły kobi­ety roztrop­ne? Surowe i gotowane (najlepiej na parze) warzy­wa, owoce, orzechy, ole­je roślinne, pieczy­wo pełnoziar­niste i drób. A do tego piły całe mnóst­wo wody. Taką właśnie dietę zale­ca­ją zazwyczaj ciężarnym lekarze. Nor­weż­ki określane mianem „trady­cyjnych” najczęś­ciej miały na talerzu ryby i gotowane ziem­ni­a­ki z sosem, mar­garynę, pud­ding ryżowy, gotowane warzy­wa
i mleko o niskiej zawartoś­ci tłuszczu. Jadłospis „zachod­ni” to ist­ny fes­ti­w­al powszech­nych grzechów żywieniowych: słone przekąs­ki, czeko­la­dy i inne słod­koś­ci, fry­t­ki i białe pieczy­wo, słod­kie napo­je, makarony oraz wysoko przetwor­zone mię­so. Już na pier­wszy rzut oka widać, który ze stylów odży­wia­nia moż­na nazwać zdrowym, praw­da?

Styl odży­wia­nia, a ter­min poro­du
Mając te dane naukow­cy skupili się na ter­minie poro­du. Porody przed­w­czesne (czyli takie, które mają miejsce miedzy 22 a 37 tygod­niem ciąży) wys­tąpiły w badanej grupie u 5,3% ciężarnych. Najniższe praw­dopodobieńst­wo wys­tąpi­enia poro­du przed­w­czes­nego zaob­ser­wowano u kobi­et odży­wia­ją­cych się w sposób określany jako „roztrop­ny”, zwłaszcza gdy była to pier­wsza ciąża. Wnios­ki z przeprowad­zonej anal­izy nie zaskaku­ją, ale naukow­cy pod­kreśla­ją, że bezpośred­ni związek między dietą, a ter­minem poro­du nie został wykazany. Nie wiado­mo również, czy wyni­ki bada­nia moż­na odnieść do innych pop­u­lacji, w których mogą panować odmi­enne zwycza­je żywieniowe (jako przykład wymieni­ane są USA, gdzie odsetek przedter­mi­nowych porodów wynosi 12%).

Dieta i ryzyko
Należy pamię­tać, że najis­tot­niejszym czyn­nikiem ryzy­ka poro­du przed­w­czes­nego jest wys­tąpi­e­nie takiego poro­du w przeszłoś­ci. Duży wpływ mogą mieć także pale­nie papierosów, alko­hol i inne uży­w­ki, ciąża mno­ga oraz niestosowanie się do zale­ceń lekarzy (lub, co gorsza, zaniechanie wiz­yt kon­trol­nych i badań). Sposób odży­wia­nia może zwięk­szyć ryzyko wys­tąpi­enia wielu schorzeń (cukrzy­ca ciężarnych, otyłość, ciążowe nad­ciśnie­nie tęt­nicze), dlat­ego warto jeść z głową. Ciąża to wyjątkowy czas w życiu, a zdrowe nawy­ki pozostaną na zawsze.

PODOBNE ARTYKUŁY

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz