Jak przetrwać rodzinną wizytę?

Rodzinne spotkanie to częs­to prawdzi­wa pró­ba ner­wów zarówno dla zapros­zonych goś­ci, jak i gospo­darzy. Aby wiz­y­ta prze­biegła pomyśl­nie, bez gaf i przykrych nieporozu­mień, warto dobrze się do niej przy­go­tować.

Odpowied­nie nastaw­ie­nie
Z więzów rodzin­nych wyni­ka konieczność bliskoś­ci. A prze­cież mimo pokrewieńst­wa nier­az bard­zo różn­imy się charak­tera­mi i świato­poglą­dem. Nic zatem dzi­wnego, że wśród krewnych pow­sta­ją napię­cia. Przy­go­tu­jmy się więc na to, że pod­czas rodzin­nej wiz­y­ty mogą nam towarzyszyć bard­zo różne emoc­je. Przede wszys­tkim stara­jmy się po pros­tu być sobą i niczego nie udawać. Nie rezygnu­jmy jed­nak z tak­townego zachowa­nia. Obe­j­mu­je ono również wybór odpowied­niego do okazji stro­ju. Jeśli nie chce­my, by inni nas zaw­sty­dza­li, my również tego nie rób­my. Dlat­ego panie powin­ny unikać wyzy­wa­ją­cych ubrań, które mogły­by wprowadz­ić innych w zakłopotanie oraz zrezyg­nować z ostrego i krzyk­li­wego mak­i­jażu. Nato­mi­ast panowie w dniu wiz­y­ty zde­cy­dowanie muszą zostaw­ić jean­sy w szafie.

Obow­iąz­ki gospo­darza
Jako gospo­darze z wdz­ięcznoś­cią przyj­mu­jmy pomoc innych. Bądźmy przy tym elasty­czni. Jeśli część obow­iązków, na przykład nale­wanie wina, prze­jmą goś­cie, przy­pom­ną sobie, jak trudne jest prowadze­nie takiego spotka­nia. Na gospo­darzach spoczy­wa też obow­iązek przy­go­towa­nia poczęs­tunku. Aby nie martwić się jego kosz­ta­mi, wcześniej zad­ba­jmy o rozsądne zakupy. Coraz więcej hiper­mar­ketów ofer­u­je dowóz zamówionych pro­duk­tów spoży­w­czych pod nasze drzwi. Zaoszczędzi to nam cza­su i dźwiga­nia cięż­kich siatek z zaku­pa­mi. Więk­sze sklepy ofer­u­ją też wiele pro­mocji cenowych. Trze­ba ich tylko dobrze poszukać, najlepiej w Internecie. Pomogą nam w tym tak zwane agre­ga­to­ry zakupowe, takie jak Pro­moszop, czyli strony, które zbier­a­ją wszys­tkie dostęp­ne pro­moc­je i kody raba­towe do różnych sklepów, także spoży­w­czych. Tu zna­jdziemy wiele zniżek do sieci mar­ketów i inter­ne­towych delikatesów.

Nie oczeku­jmy, że każ­da rodzin­na wiz­y­ta prze­bieg­nie bez gaf czy nieporozu­mień, ale pamię­ta­jmy, że dobre przy­go­towanie się do spotka­nia ułatwi nam miłe spędze­nie cza­su. Spróbu­jmy poświę­cić go na naw­iązanie lep­szego kon­tak­tu z krewny­mi, a nasze pozy­ty­wne nastaw­ie­nie na pewno nie pozostanie nieza­uważone.