Gdy nastolatek ogląda… pornografię
Czy może być coś trudniejszego, niż rozmowa z dzieckiem o seksie? Tak, rozmowa o pornografii. Większość rodziców stara się unikać tego tematu, nawet wtedy, gdy przyłapią dziecko na gorącym uczynku. Wolimy uznać, że jest to coś normalnego i tym samym zamknąć temat. Czy to na pewno dobry pomysł?
Porno i nastolatki pod lupą badaczy
Częstotliwość sięgania dzieci oraz nastolatków po filmy pornograficzne od kilku lat jest przedmiotem zainteresowania naukowców. W zeszłym roku Magdalena Mattebo z Uniwersytetu Zdrowia Kobiet i Dzieci w Uppsala (Szwecja) wraz ze grupą współpracowników postanowiła zbadać, jak zmieniła się częstotliwość sięgania po porno przez 16-latków. Jeszcze dziesięć lat temu z podobnych badań wynikało, że 1 na 10 chłopców sięga po porno raz w tygodniu (była to wysoka częstotliwość). Obecnie po tego typu filmy każdego dnia sięga jeden na dziesięć chłopców. Warto podkreślić, że z badań, przeprowadzonych przez Instytut Profilaktyki Zintegrowanej wynika, że polskie dzieci sięgają po pornografię jeszcze częściej – co siódmy chłopiec w Polsce codziennie ogląda tego typu filmy.
Inne badanie zwraca uwagę na fakt, że trzeba być „szczęściarzem”, aby w ogóle dowiedzieć się o tym, że dziecko ogląda filmy pornograficzne. Dlaczego? Odpowiedź uzyskano dzięki badaniu sfinansowanemu przez producenta zabezpieczającego oprogramowania internetowego McAfee w czerwcu 2012 roku. Jak wynika z raportu, 70% nastolatków potrafi ukryć swoje działania w Internecie przed rodzicami. Wśród treści, które najchętniej ukrywane są przez niepełnoletnich użytkowników, 32% stanowią materiały pornograficzne.
Chronić przed porno
Niepokojące wyniki badań nie pozostają bez przełożenia na działanie — w tym roku Stowarzyszenie Twoja Sprawa rozpoczęło akcję, która ma nakłonić operatorów sieci komórkowych do założenia blokad chroniących dzieci przed pornografią. Zagrożenie stanowi nie tylko komputer — niepełnoletni bez najmniejszego problemu mogą odwiedzać tego typu strony również przez smartfony.
Wszystkie działania i niepokój rosnący po zapoznaniu się z wynikami wyżej opisanych badań mogą zaskakiwać niektórych rodziców. Ci bardziej „nowocześni” pytają, dlaczego właściwie mielibyśmy zakazywać nastolatkom oglądania filmów pornograficznych, przecież to „element dojrzewania”. Nie jest to jednak takie proste.
Co jest złego w porno?
Oczywiście, do kwestii oglądania filmów pornograficznych przez dziecko możemy podejść „postępowo” i zwyczajnie zaakceptować fakt, że nastolatek je ogląda. Musimy jednak wziąć pod uwagę fakt, że treści pornograficzne, typowe dla fazy dojrzewania, nie są już tym samym, czym były kiedyś. Powszechny dostęp do materiałów pornograficznych sprawia, że tego typu filmy oglądają już nawet 7, czy 9‑latki. Co najważniejsze, oglądanie przestaje być traktowane jako coś absolutnie wyjątkowego, okazjonalnego — jak to miało wyglądało 20 lat temu. Dzisiaj materiały pornograficzne są elementem codzienności nastolatka. Jak wpływa to na jego psychikę?
Niestety — bardzo niekorzystnie. Częste oglądanie filmów pornograficznych sprawia, że dziecko czy nastolatek zaczyna traktować sprawy związane z seksem w sposób instrumentalny, odarty z emocjonalnego kontekstu. To z kolei może rodzić mnóstwo problemów w przyszłości — trudności w nawiązaniu relacji z pierwszymi sympatiami, problemy w późniejszym życiu seksualnym, nierealne oczekiwania.
O szczególnym niebezpieczeństwie możemy mówić w sytuacji, gdy na oglądaniu treści pornograficznych przyłapiemy nie nastolatka, a na przykład dziesięcioletnie dziecko. Wbrew pozorom, nie zdarza się to rzadko. Wpływ takich materiałów na dziecięcy umysł jest bardzo poważny – może skutkować prowokacyjnymi zachowaniami względem rówieśników, a później nawet wrzucaniem do sieci swoich zdjęć czy filmów z seksualnym podtekstem.
Jak reagować?
Udawanie, że „nie było sprawy” albo liczenie na to, że oglądanie treści pornograficznych jest u naszego dziecka okazjonalne, jest intuicyjne i wygodne dla nas dorosłych, ale może nieść za sobą niekorzystne konsekwencje. Rozwiązaniem zawsze jest rozmowa – w jaki sposób należy ją przeprowadzić, by nie upokorzyć nastolatka i jednocześnie zwrócić uwagę na ważne aspekty dotyczące pornografii?
Jeśli na oglądaniu filmów o zabarwieniu seksualnym został przyłapany nastolatek, warto dokładnie zastanowić się nad tym, o czym chcemy z nim porozmawiać… a następnie „przekazać pałeczkę” mężowi czy partnerowi. Młodemu mężczyźnie znacznie łatwiej będzie rozmawiać o tak trudnych sprawach z – mówiąc kolokwialnie – drugim facetem, niż z mamą.
Warto wybrać odpowiedni moment i po prostu poruszyć temat. Zaakcentować fakt, że w życiu seks może wyglądać zupełnie inaczej. Opowiedzieć o swoich pierwszych doświadczeniach, śmiesznych albo zawstydzających sytuacjach i zupełnie niespełnionych oczekiwaniach. Otwarte mówienie o sobie sprawi, że i nastolatek poczuje się lepiej, temat przestanie też być „tabu”. Warto również wspomnieć o niebezpieczeństwach – uzależnieniu czy trudnościach z kontaktami, gdy porno jest po prostu zbyt dużo.
Gdy jednak na oglądaniu filmów pornograficznych „złapiemy” dziecko, sprawa staje się poważniejsza. Wówczas warto przede wszystkim założyć wszystkie możliwe zabezpieczenia oraz być bardzo czujnym na to, w jaki sposób dziecko korzysta z Internetu (usprawiedliwione jest tutaj przeglądanie historii przeglądarki i inne formy kontroli). Zawsze w takiej sytuacji należy rozmawiać z dzieckiem, a gdy nie radzimy sobie z problemem, warto skorzystać z pomocy psychologa.
UWAGA! Dziewczyny też oglądają porno!Oh nie!Dokładnie tak!Nie tylko Chłopcy!
Oglądasz porno?! Będziesz miał chory związek!
Szczerze, wydaje mi się że związek opierający się tylko na dobrym i emocjonalnym seksie to też nie najlepszy związek.
Jako nastolatek, twierdzę, że trzeba być poważnym idiotom, aby nie widzieć różnicy pomiędzy uprawianiem seksu z partnerką/partnerem, a oglądaniem nagich kobiet, tak naprawdę grających rolę, dla pieniędzy, na ekranie telefonu.