Jesienne infekcje — jak wzmocnić dziecięcą odporność?

Jesienne infekcje — jak wzmocnić dziecięcą odporność?

O tej porze roku dzieci cho­ru­ją najczęś­ciej na infekc­je wiru­sowe dróg odd­e­chowych, takie jak katar, przez­ię­bi­e­nie, zapale­nie gardła lub oskrzeli. To również czas zwięk­szonej zapadal­noś­ci na infekc­je bak­teryjne — anginę, zapale­nie zatok czy płuc. Jesienią i zimą wzras­ta także ryzyko chorób zakaźnych wieku dziecięcego — odry, róży­cz­ki, świn­ki i ospy. Przestrze­ganie kilku zasad pozwala zmin­i­mal­i­zować ryzyko zachorowa­nia.

1. Karmie­nie pier­sią przez co najm­niej pier­wsze sześć miesię­cy życia. Bada­nia naukowe dowodzą, że pokarm mat­ki zwięk­sza odporność niemowlę­cia na infekc­je, np. ucha, a także wzmac­nia jego układ immuno­log­iczny na przyszłość. To nie tylko jedze­nie, ale również lekarst­wo. W mleku mat­ki zawarte są bowiem prze­ci­w­ci­ała, które wzmac­ni­a­ją odporność malucha. Dzieci dłużej karmione pier­sią rzadziej trafi­a­ją do szpi­ta­la z powodu różnego rodza­ju prob­lemów ze zdrowiem.

2. Dobrze zbi­lan­sowana dieta. Pamię­ta­jmy o niej przez cały rok. Jesienią warto korzys­tać szczegól­nie z nieprzece­nionych zalet sezonowych warzyw i owoców, takich jak marchew, kapus­ta, cebu­la, jabł­ka czy grusz­ki. Najbardziej zale­cana jest dieta boga­ta w odpowied­nią ilość biał­ka, wap­nia, żelaza, boga­ta w wit­a­miny i mikroele­men­ty. Dwa razy w tygod­niu w jadłospisie powin­ny znaleźć się tłuste ryby, będące bogatym źródłem kwasów omega 3. W diecie dziec­ka pokarmy powin­ny być jak najm­niej przetwor­zone, a pro­duk­ty żywnoś­ciowe pozbaw­ione kon­ser­wan­tów i sztucznych bar­wników.

3. Suple­men­ty pod­noszące odporność. Które warto podawać dziecku? Wzmac­ni­a­jące dzi­ałanie mają kwasy omega 3, obec­ne m.in. w tranie. Jeśli Two­ja pociecha go nie lubi, możesz wypróbować suple­ment w postaci żelków lub spec­jal­nej czeko­la­dy. Inny potrzeb­ny skład­nik to wit­a­m­i­na D3, która jest waż­na nie tylko dla moc­nych koś­ci i zębów. Jej zaży­wanie zmniejsza m.in. zapadal­ność na grypę. Tym­cza­sem eksper­ci z Cen­trum Zdrowia Dziec­ka i firmy Nutri­cia przeprowadzili ostat­nio bada­nia, z kto­rych wyni­ka, że niedobo­ry tej wit­a­miny ma co piąte niemowlę w wieku 6 miesię­cy i co trze­cie roczne dziecko. Dlat­ego coraz częś­ciej spec­jal­iś­ci zale­ca­ją całoroczną suple­men­tację wit­a­m­iną D. Odporność orga­niz­mu w znacznej mierze zależī od zdrowych jelit. A zdrowe jeli­ta, to praw­idłowa mikroflo­ra bak­teryj­na. Moż­na ją wzmoc­nić, łyka­jąc pro­bo­t­y­ki. Wit­a­miny A, C , E i z grupy B oraz prze­ci­wut­le­ni­acze również pobudza­ją układ odpornoś­ciowy do wal­ki prze­ci­wko infekcjom. Dziecku warto także podawać preparaty zaw­ier­a­jące aloes, czarny bez i jeżówkę. Preparaty pod­noszące odporność należy przyj­mować co najm­niej 4 tygod­nie wcześniej.

4. Odpowied­ni ubiór i higiena. Staraj się przy­go­towywać takie ubranie dla dziec­ka pod­czas jesi­en­nych i zimowych spac­erów, które uchroni je przed wyz­ię­bi­e­niem, wia­trem i wilgo­cią. Weź pod uwagę, że w ciągu dnia pogo­da może wielokrot­nie się zmieni­ać. Najlepiej ubier­ać dziecko „na cebulkę”, pamię­ta­jąc o nakryciu głowy. Ważne jest częste mycie lub odkażanie rąk anty­bak­teryjnym żelem, zwłaszcza, jeśli podróżu­je­cie środ­ka­mi komu­nikacji miejskiej. W okre­sie zachorować lep­iej unikać dużych skupisk ludzi, np. cen­trów hand­lowych, sal zabaw z kulka­mi. Nie umaw­ia­j­cie się z chory­mi zna­jomy­mi. Jed­nym ze sposobów zmniejszenia ryzy­ka infekcji wiru­sowej jest ogranicze­nie kon­tak­tu — do zakażeń dochodzi głównie drogą kro­pelkową. Zas­tanaw­iasz się, kiedy dziecko nie powin­no iść do przed­szko­la lub szkoły? Czy katar lub lek­ki kaszel to już powód, by zostać w domu? Z kolei brak gorącz­ki nie zawsze oznacza lekką chorobę i odwrot­nie. Dziecko może mieć zapale­nie płuc, pod­czas gdy ter­mometr nie pokazu­je pod­wyżs­zonej tem­per­atu­ry. Chore dziecko powinien obe­jrzeć lekarz. Niech to on zde­cy­du­je na ile stan zdrowia pozwala malu­chowi uczęszczać do przed­szko­la.

5. Szczepi­enia ochronne. Przed niek­tóry­mi choroba­mi moż­na się zabez­pieczyć.  Prze­ci­wko gryp­ie moż­na zacząć szczepić dzieci już we wrześniu. Warunk­iem jest ukończe­nie przez malucha 6‑go miesią­ca życia. Najczęś­ciej jed­nak szczepi­enia prze­ci­wko gryp­ie wykonu­je się w grupie dzieci uczęszcza­ją­cych do przed­szko­la i szkoły, gdzie zapadal­ność na infekc­je wiru­sowe jest najwięk­sza. Szczepi­enia prze­ci­wko rota wiru­som należy odbyć w pier­wszych tygod­ni­ach życia dziec­ka, najlepiej przed ukończe­niem przez nie 4 miesią­ca życia. To chroni malucha przed zachorowaniem na infekcję rota wiru­sową w pier­wszych lat­ach życia. Moż­na też już od 6 tygod­nia życia szczepić dzieci prze­ci­wko pneumokokom wywołu­ją­cych schorzenia dróg odd­e­chowych i ucha środ­kowego. Warto również zaszczepić dziecko prze­ci­wko ospie wietrznej, odrze, śwince i róży­czce. Najw­cześniej po ukończe­niu 1 roku życia.

6. Ruch na świeżym powi­etrzu. Jesienią i zimą warto pamię­tać o reg­u­larnych spac­er­ach, bez wzglę­du na aurę. Codzi­en­nie wietrz też mieszkanie. Chłód zahar­tu­je dziecko. Nawet przez­ię­bi­e­nie nie jest powo­dem, by siedzieć w domu. Jeśli dziecko nie gorączku­je, spac­er może tylko popraw­ić jego samopoczu­cie. W jaką pogodę lep­iej nie wychodz­ić z maluchem na dwór? Gdy moc­no pada lub wieje sil­ny wia­tr. Jeśli chodzi o zimę i mróz, przyj­mu­je się, że tem­per­atu­ra ‑10 st. C to wskazówka, by pozostać w cieple.

7. Odpowied­nia ilość snu. Noworod­ki śpią zwyk­le 15–18 godzin na dobę, jed­nak jed­no­ra­zowo sen trwa nie dłużej niż dwie-cztery godziny. Trzymiesięczne niemowlę potrze­bu­je 14–15 godzin. Zdarza mu się przesyp­i­ać nawet sześć godzin na raz.  Półroczne dziecko zal­icza już tylko dwie drzem­ki w ciągu dnia, za to może nie budz­ić się już przez całą noc. 1–3 lat­ki powin­ny spać nawet 14 godzin, zwyk­le sen nie zaj­mu­je im niż 10 godzin na dobę. 3–6 lat­ki powin­ny kłaść się do łóż­ka między godz­iną 7 a 9 wiec­zorem i wstawać między 6 a 8. Młod­sze przed­szko­la­ki zwyk­le uci­na­ją sobie jeszcze popołud­niową drzemkę, ale częs­to już nie. Pamię­taj, że niewystar­cza­ją­ca ilość snu u dziec­ka może nie tylko osłabić jego odporność, ale także wywoły­wać jego zły nas­trój, roz­drażnie­nie, prob­le­my z nauką, a nawet więk­szą podat­ność na urazy.

Kon­sul­tac­ja: dr Mał­gorza­ta Gołkows­ka, pedi­atra neona­tolog.

PODOBNE ARTYKUŁY

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz