Dzień postaci z bajek

Dzień postaci z bajek

by -

Baj­ki towarzyszą nam od najmłod­szych lat. Cieszą się wielkim powodze­niem zarówno u dzieci jak i u dorosłych. Każde pokole­nie ma swo­jego Bol­ka i Lol­ka, Pszczółkę Maję, Myszkę Miki czy Kac­zo­ra Don­al­da. Baj­ki są dla wszys­t­kich źródłem bogatych przeżyć i nie zastą­pi­onym sposobem wzbo­gace­nia wyobraźni oraz pobudza­nia zain­tere­sowa­nia otacza­ją­cym światem ludzi i zwierząt. Według kalen­darza świąt dzi­wnych i niety­powych 5 listopa­da obchodz­imy Dzień Postaci z Bajek.

Ten dzień ma przy­pom­i­nać wszys­tkim jak ważne są baj­ki i że warto do nich wracać.  Pon­ad­to, każdy dzień jest dobry na pop­u­lary­zowanie trady­cyjnych bajek, w których dobro zawsze wygry­wa ze złem, a naganne postępowanie zosta­je ukarane. W tych współczes­nych częs­to braku­je pozy­ty­wnego przesła­nia, za to pro­mowana jest prze­moc i negaty­wne wartoś­ci. Warto więc urządzać seanse fil­mowe i popa­trzeć na psa Rek­sia czy Wróbla Ćwirka. Prze­nieść się do świa­ta fan­tazji i marzeń i przy­pom­nieć sobie bohaterów z dzieciństwa.Prezentujemy wam zestaw­ie­nie tych najbardziej pop­u­larnych.

 

Mysz­ka Miki
Myszka Miki
Mam tylko nadzieję, że nie stracimy z oczu jed­nej rzeczy: że to wszys­tko zaczęło się od myszy — maw­iał Walt Dis­ney. 26-let­ni Wal­ter Elias (bo tak na prawdę miał na imię) wymyślił Mikiego jadąc pociągiem z Nowego Jorku do Los Ange­les. 18 listopa­da 1928 roku, to sym­bol­iczny dzień urodzin Mysz­ki Miki i obchodzi się go na całym świecie. W wielu kra­jach Miki nosi różne imiona. W Szwecji nazy­wa się Musse Pigg, w Chi­nach – Mi Lao Shu, we Włoszech Topoli­no.

Mysz, która ma charak­terysty­czne okrągłe uszy i zazwyczaj nosi czer­wone szorty z guzika­mi, duże żółte buty  oraz białe rękaw­icz­ki. Każ­da z jego rąk ma tylko trzy palce i kciuk. Prze­maw­ia charak­terysty­cznym falsetem. Dis­ney powiedzi­ał, że był to zarówno ze względów artysty­cznych jak i finan­sowych, wyjaś­ni­a­jąc “Z artysty­cznego punk­tu widzenia pięć pal­ców to zbyt dużo dla myszy. Taka dłoń wyglą­dała­by jak kiść bananów! Z finan­sowego punk­tu widzenia, rezy­gnac­ja z dodatkowego pal­ca na 45 tysią­cach rysunków, które tworzą sześ­cio i pół min­u­towy film, poz­woliła nam oszczędz­ić mil­iony.” W 1932 r. Dis­ney dostał Oscara za stworze­nie Mick­ey Mouse.

Wys­tępował w krótkome­trażowych fil­mach rysunkowych i komik­sach. Potem zaczął pojaw­iać się też w seri­alach telewiz­yjnych, takich jak „Klub Przy­jaciół Mysz­ki Miki” (1955–1996). W więk­szoś­ci przygód Mikiemu towarzyszy jego dziew­czy­na Min­nie oraz pies Plu­to. Najlep­szy­mi przy­jaciół­mi Mysz­ki są Kac­zor Don­ald (w komik­sach rzad­ko się spo­tyka­ją) oraz Goofy. Miki to bohater niezwyk­le dociek­li­wy i inteligent­ny, duża część jego przygód pole­ga na rozwiązy­wa­niu różnorod­nych zagadek i łamigłówek. Mick­ey stał się jed­ną z najbardziej rozpoz­nawal­nych postaci z kreskówek na świecie. W 1978 roku został pier­wszą postacią z kresków­ki posi­ada­jącą gwiazdę w Hol­ly­woodzkiej Alei  Sław. Mick­ey Mouse otrzy­mał dziewięć nom­i­nacji Oskara. Zdobył jed­nego w 1941 roku.

Od najmłod­szych lat Mick­ey Mouse licencjonowana przez Dis­ney zaczęła pojaw­iać się pod postacią różnych towarów. Jako plus­zowa zabawka i fig­ur­ka, a jego podobiz­na zaszczy­ciła praw­ie wszys­tko, od koszulek po pudeł­ka na kanap­ki itp. Imperi­um Dis­ney’a każdego roku zara­bia na Myszce Mick­ey 5,8 mil­iar­da dolarów dochodu — sza­cu­je mag­a­zyn „Forbes”.

Kac­zor Don­ald


Kaczor Donald

Ta pier­wot­nie komik­sowa postać została stwor­zona w wytwórni Wal­ta Dis­neya i po raz pier­wszy pojaw­iła się w filmie “The Wise Lit­tle Hen” (Mądra kur­ka) w 1934 roku. Fil­mowego Don­al­da stworzył Dick Lundy. Charak­terysty­czny dla Kac­zo­ra Don­al­da mało zrozu­mi­ały głos (w Polsce od lat z powodze­niem udziela mu go aktor Jarosław Boberek) oraz strój: mary­nars­ka koszu­la i czap­ka, do tego czarna lub czer­wona musz­ka spraw­ia, że nie moż­na go pomylić z żad­ną inną kaczką. Don­al­da zawsze prześladu­je pech. Ma bard­zo wybu­chowy tem­pera­ment, a jed­nocześnie pozy­ty­wne pode­jś­cie do życia. Jeździ starym samo­cho­dem, który wyda­je dzi­wne dźwię­ki i częs­to ule­ga awar­i­om. Bur­zli­we przy­gody Kac­zo­ra Don­al­da zapewniły nieskońc­zoną ilość pomysłów na coraz to nowe filmy z jego udzi­ałem. Podob­nie jak Mysz­ka Miki ma swo­ją gwiazdę w słyn­nej Alei Sław.

 

 Kubuś Puchatek
Kubuś Puchatek
Gru­bi­ut­ki, żół­ty miś z dzbankiem mio­du w łap­kach to lit­er­ac­ka postać stwor­zona przez bry­tyjskiego pis­arza A. A. Mil­ne’a. Jego przy­ja­ciele to: Prosi­aczek, Kró­lik, Kłapouchy, Sowa, Mama Kan­gurzy­ca i Maleńst­wo oraz Krzyś. Wsze­chobec­na wer­s­ja Dis­neya, jest dość dale­ka od wiz­ji auto­ra, ist­nieje dopiero od 1989 roku, ale bard­zo skutecznie wyda­je się wyp­ier­ać ory­gi­nał, dlat­ego warto pamię­tać o prawdzi­wym Puchatku, który wyglą­dał troszeczkę inaczej. Kubuś wraz z przy­jaciół­mi miesz­ka w Stu­milowym Lesie. Znany jest z łakomst­wa, roz­targnienia i zapom­i­nalst­wa. Mimo swo­jego małego rozumku wie, czego chce w życiu. Oprócz mio­du najważniejszą wartoś­cią dla misia jest przy­jaźń. Cho­ci­aż cza­sa­mi tego nie okazu­je, ale jest gotów na poświęce­nia, by nieść pomoc dla Prosi­acz­ka, Tygrys­ka oraz resz­ty swoich przy­jaciół. Gdy­by nie przy­gody rozkosznego misia ze Stu­milowego Lasu dziecińst­wo wielu ludzi mogło­by potoczyć się zupełnie inaczej. Duży brzuszek, krótkie nóż­ki oraz przy­jaz­na buzia czynią Kubu­sia doskonale sprzeda­jącą się maskotką dla dzieci i młodzieży.

Rek­sio

ReksioAmery­ka ma swo­jego Plu­to, Goofy’ego i Snoopy­’ego, Franc­ja — Ide­fixa, zaś Pol­s­ka – przesym­pa­ty­cznego Rek­sia. Stwor­zony został przez Lechosława Marsza­ł­ka. W bajce Rek­sio wciela się w różne role. Raz jest sportow­cem, aktorem, a nawet… den­tys­tą! Debi­u­tował także jako malarz, strażak i detek­tyw. W przy­go­dach towarzyszyły mu inne zwierzę­ta. Gen­er­al­nie to pies o dobrym ser­cu, który lubi poma­gać innym. Rek­sio posi­a­da wiele ludz­kich cech. Zwyk­le chodzi na dwóch łapach, umie posprzątkać swo­ją budę, próbu­je łowienia ryb i niczym pro­fesjon­al­ny pielęg­niarz opieku­je się swoim kolegą, który zła­mał nogę. Nie zapom­i­na przy tym jed­nak, że jest kun­delkiem – bywa, że z zapałem bawi się piłką, albo gryzie wiel­ki stary but – niczym typowy pod­wórkowy pies! Poza tym pokazu­je najmłod­szym wid­zom, że cza­sem wyobraź­nia wystar­czy, by dobrze się baw­ić, a wszelkie kon­flik­ty moż­na rozwiązać poko­jowo.

 Miś Usza­tek

Miś Uszatek

 

…Jestem sobie mały miś, gru­by miś.
Znam się z dzieć­mi nie od dziś…”

Któż z nas nie pamię­ta tych słów i nie nuci ich swoim dzieciom? Miś Usza­tek nar­o­dz­ił się w 1967 roku. Trochę niety­powo, bo z dwóch ojców:  pis­arza Czesława Janczarskiego i ilus­tra­to­ra Zbig­niewa Rych­lick­iego. Po raz pier­wszy pojaw­ił się w pisemku dla dzieci pt. „Miś”. Potem stał się bohaterem książek, by ostate­cznie dzię­ki Pol­skiej Telewiz­ji i Studiu Małych Form Fil­mowych Se-Ma-For trafić na ekrany telewiz­orów. Wtedy to pow­stała lalkowa baj­ka z Usza­tkiem w roli głównej. Ten sym­pa­ty­czny bohater zawsze mówi prawdę i ceni sobie przy­jaźń. Swo­ją pogodą wnosi optymizm i nat­u­ral­ną potrze­bę zabawy i radoś­ci, która jest nieroz­er­wal­na z dziecińst­wem każdego człowieka. Zazwyczaj jest odpowiedzial­ny i rozważny, choć nie braku­je mu ciekawych przygód. Piosen­ka, którą wykonu­je Miś Usza­tek naw­iązu­je do równoś­ci i przy­jaźni z dzieć­mi. Sławę przyniosło mu klap­nięte uszko, a rodz­ice pol­u­bili go za to, że kładł się do łóż­ka zawsze o właś­ci­wej godzinie.

Bolek i Lolek
Bolek i LolekBajkę o przy­go­dach dwóch sym­pa­ty­cznych braci pamię­ta­ją rodz­ice i dzi­ad­kowie. Zna ich cała Pol­s­ka. Zade­bi­u­towali w 1963 roku w odcinku zaty­tułowanym “Kusza”. Wszys­tkie filmy z ich udzi­ałem pow­stały w Stu­dio Filmów Rysunkowych w Biel­sku-Białej. Przez 23 lata nakrę­cono pon­ad 150 odcinków w 10 seri­ach oraz dwa filmy pełnome­trażowe. Twór­cą kon­cepcji serii był Władysław Nehre­bec­ki. Pier­wow­zo­ra­mi Bol­ka i Lol­ka byli jego syn­owie Jan i Roman. Bolek i Lolek szy­bko zdobyli sym­pa­tię młodych i starszych widzów. Filmy z ich udzi­ałem odniosły wiel­ki sukces w kra­ju i za granicą. Ci dwaj bra­cia są bard­zo charak­terysty­czni i nie sposób ich pomylić. Bolek jest wyższy, szczu­ple­jszy i ma ciemne włosy. Ubrany jest w żółtą bluzę i czer­wone szorty. Lolek z kolei jest grub­szy i ma jasne włosy. Chodzi ubrany w biały pod­koszulek i fio­le­towe spod­nie na szelkach. Chłop­cy w trak­cie licznych przygód częs­to się prze­bier­a­ją i wciela­ją w różne role: Indi­an, sportow­ców, mary­narzy czy ryc­erzy, kow­bo­jów albo kos­mo­nautów. Potrafią podróżować i w cza­sie i w przestrzeni — wybier­a­jąc punkt na globus­ie, przenoszą się w odległe, egzo­ty­czne miejs­ca i poz­na­ją obce kul­tu­ry pokazu­jąc małym wid­zom świat. Dwaj wesołków doczekało się licznych – jak na cza­sy, w których pow­stali — gadżetów. Ten najbardziej pop­u­larny, to oczy­wiś­cie pier­wsza pol­s­ka guma balonowa „Bolek i Lolek”. Nieje­den z nas do dziś wspom­i­na jej smak. W 2011 roku w Biel­sku — Białej postaw­iono im pom­nik z brązu.

Pszczół­ka Maja
Pszczółka MajaPo raz pier­wszy pojaw­iła się w świątecznej bajce na dobra­noc w 1979 roku. Aus­tri­acko-japońsko-niemiecko-por­tu­gal­sko-hisz­pańsko-kanadyjs­ka pro­dukc­ja opar­ta jest na książce niemieck­iego pis­arza Walde­mara Bon­sel­sa. Niepo­zor­na pszczół­ka pod­biła ser­ca młodych widzów do tego stop­nia, że w trak­cie emisji baj­ki pus­tosza­ły pod­wór­ka i place zabaw, a wszys­tkie dzieci­a­ki biegły na spotkanie z sym­pa­ty­czną pszczółką Mają i jej przy­jaciół­mi. Baj­ka prze­my­cała w  umiejęt­ny sposób wiele wiedzy przy­rod­niczej, cza­sem trochę ubar­wia­jąc i nag­i­na­jąc rzeczy­wis­tość, ale w ramach doz­wolonych dla filmów ani­mowanych skierowanych do dzieci. Każdy odcinek to nowe przy­gody i spotka­nia z coraz to nowy­mi mieszkań­ca­mi lasu. Między inny­mi poz­nal­iśmy pra­cowite mrów­ki, koni­ka pol­nego Fil­i­pa, muchę Bzyk, dżdżown­icę Magdę, mysz Alek­san­dra, żuka gno­jarza Teodo­ra, czy pajączy­cę Tek­lę i wiele, wiele innych leśnych stworzeń. W różno­ra­kich przeży­ci­ach Mai zawsze towarzyszył Gucio. Cza­sem obo­je wpadali w tara­p­aty, z których jed­nak zawsze wychodzili cało. Poza sukce­sem Mai samej w sobie, furorę w Polsce zro­biła tytułowa piosen­ka śpiewana przez Zbig­niewa Wodeck­iego. Prze­cież “wszyscy Maję zna­ją i kocha­ją…”

Optymistka, wielbicielka smutnych piosenek. Ekonomistka z trzema fakultetami, która odnalazła siebie pośród dzieci. Przyjechała do wielkiego miasta wcale nie dla kariery, ale dla miłości. Pochłania ją świat Zafóna. Bez reszty zatraciła się w Falconesie, Charlesie Martinie i Noahu Gordonie. Lubi Jodi Picoult i Jespera Juula. Wkrótce zostanie mamą!

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz