Z brzuchem na Olimpiadzie
Jedną z niespodzianek Olimpiady w Londynie jest Nur Suryani Mohamed Taibi. To pierwsza kobieta reprezentantująca Malezję w strzelectwie. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że sportsmenka jest 8 miesiącu ciąży.
- Większość ludzi uważa, że jestem szalona i samolubna, bo narażam zdrowie dziecka. Mój mąż mówi, dasz radę, taka szansa raczej już się nie powtórzy. Jestem matką, wiem co mogę. Jestem uparta” — powiedziała dla The Telegraph.
29 — letnia Nur Suryani już wybrała imię dla córki. Dayana Widyan urodzi się we wrześniu i będzie jej pierwszym dzieckiem. Mama recytuje jej wersety z Koranu i prosi: idę na trening, bądź grzeczna i nie kop. A jeśli przed oddaniem strzału kopie jak piłkarz, muszę spokojnie oddychać, wtedy się uspokaja.
Malezyjka sklasyfikowana jest na 47. miejscu na świecie w strzelaniu z karabinu pneumatycznego z 10 metrów, dołączy do ekskluzywnego klubu kobiet, które wzięły udział w igrzyskach będąc w ciąży. Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie prowadzi rejestru ciężarnych zawodniczek, jednak z informacji prasowych wynika, do tej pory w igrzyskach zimowych udział wzięły trzy inne zawodniczki w ciąży. Prawdopodobnie Nur Suryani zostanie rekordzistką wśród zawodniczek o najbardziej zaawansowanej ciąży w historii igrzysk.
W listopadzie ubegłego roku zdobyła dwa złote medale w Southeast Asian Games — w konkurencjach karabinu pneumatycznego na 10 metrów i karabinu w trzech pozycjach na 50 metrów.
Kiedy publikujemy ten artykuł, wiadomo już, że Nur Suryani Mohamed Taibi w Londynie zajęła 34 miejsce. Złoto wystrzelała Polka Sylwia Bogacka.