Odżywcze masło shea
Kosmetyki marki L’Occitane odkryłam wiele lat temu, kiedy wyjechałam na kilka dni do Paryża. Od tamtej pory nie rozstaję się z kremem do rąk z masłem shea. Kiedy zostałam mamą, zaczęłam testować kosmetyki dla dzieci, tak znalazłam linię, którą może stosować mama i dziecko. Moimi ulubionymi są oczyszczający żel i krem. Pierwszy delikatnie czyści i nawilża skórę malucha. Zawiera naturalne składniki, dlatego żelem można myć nie tylko ciało, również włosy. Wszystkie mamy oraz dzieci, na pewno ucieszy informacja, że w razie gdy żel dostanie się do oczu — nie szczypie. Drugi — krem, zawiera m.in.: wyciąg ze słodkiego migdału. Świetnie nawilża wrażliwą i niezwykle delikatną skórę dziecka i jednocześnie zmiękcza skórę mamy. Chroni też przed niekorzystnym działaniem czynników środowiskowych. Każdy z kosmetyków posiada certyfikaty EcoCert, gwarantujący ekologiczny sposób uprawy składników i Bio Organic Cosmetic oznaczający, że kosmetyk jest “bio” i organiczny. Polecam, szczególnie małym alergikom.
Dlaczego warto zainwestować w kosmetyki L’Occitane, w których skład wchodzi masło shea? Szybko odpowiadam: Olivier Baussan, założyciel L’Occitane, w 1980 roku nawiązał współpracę z producentkami masła shea w Burkina Faso i założył spółdzielnię pracy. Na początku pracowało w niej 50 osób. Obecnie ponad 12 tys. kobiet zarabia zbierając i przetwarzając orzechy masłosza, dzięki temu coraz więcej z nich jest niezależna finansowo, może m.in: utrzymać rodzinę i kształcić dzieci. Kupując te produkty, nie tylko właściwie pielęgnujesz skórę swoją i dziecka ale pomagasz też ubogim mamom.