Odkrycie
Dzieci idźcie już spać” prosiła moja mama, kiedy z bratem robiliśmy wszystko, byle nie zasnąć. Mówiła, że kiedy śpimy, ona siedzi w kuchni i słuchając ciszy odpoczywa. Leżąc już w łóżku zastanawiałam się jak można odpoczywać: a) siedząc, b) na dodatek w kuchni, c) o ciszy nie wspomnę. Teraz kiedy Polka przewraca się na kolejny bok, cieszę się chwilą samotności i po całym dniu łapię oddech. Odpoczywam pisząc, oczywiście siedzę w kuchni, a jedyny dźwięk jaki słyszę, płynie wprost z klawiatury laptopa. Pojawienie się Polki na świecie, sprawiło, że wiele rzeczy odkrywam na nowo. Dziwię się samej sobie, że jest tak, a nie inaczej. Co za czasy! Siedzimy w sieci i piszemy internetowe dzienniki, a nasze zaradne mamy używały w tym celu zeszytu, ołówka lub długopisu. Dzięki temu wiem np., że ok. 5 roku życia miałam spory problem z wymówieniem słowa “śrubokręt”. Ilekroć je wypowiadałam, zawsze wychodziło mi “śrugrąbet”:) Za każdym razem kiedy czytam to, co trzydzieści parę lat temu (to niemożliwe, że do określenia tego czasu używam liczebników kończących się na “dzieści, a nie na “naście”) napisała mama, mam ochotę przyznać jej nagrodę specjalną. A naszym babkom, grand prix! Nie miały pralek, pieluch jednorazowych, elektronicznych niań… prały ręcznie, potem gotowały stosy pieluch dziennie, prasowały i nawet nie marzyły o stanikach do karmienia. Wkładki laktacyjne zastępowała zwykła ściereczka albo pielucha. Wózki nie składały się za pomocą naciśnięcia 2 guzików. Co ja piszę? Pradziadek Polki — Mikołaj, kowal z zawodu, dla swojej córki sam zrobił wózek ! Kiedy wykonuję tysiące codziennych czynności związanych z maluchem, jestem wdzięczna, że żyję tu i teraz. Wcześniej chyba nie dałabym rady… Kiedy po “kuchennym odpoczynku” przenoszę się do sypialni, jestem najszczęśliwsza na świecie, że mogę zasnąć leżąc na plecach, nie czując 15 kg, które uciskają mój brzuch… i wcale nie przeszkadza mi, że zaraz będę musiała się zerwać, by ululać przebudzone 9 kilogramów szczęścia. I tak twierdzenie, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia albo leżenia, zyskało całkiem nowe znaczenie. Dobranoc.
Witam “Zaradna Mamo”. Cieszę się na każdy nowy post.
Chciałabym w imieniu wszystkich Mam, które mają tak wspaniałe córki, do jakich na pewno należysz, podziękować za to, że wspominasz o nas (Babciach), z których każda była młodą Mamą. Prawdą jest, że wychowywanie dzieci w czasach zerowego zaopatrzenia było trudniejsze, ale potrafiłyśmy cieszyć się z macierzyństwa, nie inaczej niż wy teraz.
Zasługą była nieświadomość -:) Pozdrawiam.