Brzuch na pierwszym planie
Rzadko w ciąży czujemy się jak boginie. Mimo wielu komplementów jakie otrzymywałam, będąc w tym stanie — zawsze doszukiwałam się złośliwości w autorze pochlebnych słów. Słysząc je, w myślach mówiłam: “akurat”, “niemożliwe”, “na pewno chce mnie pocieszyć”, “a co ma powiedzieć, przecież widzi jak wyglądam”, itd, itd. Kiedy przeglądałam dzisiaj zdjęcia z okresu, gdy wszędzie chodziłam z Polką… Moje Zaradne! Wyglądałam bosko! Nie przypominałam wieloryba, ani nawet małej foki. Teraz oceniam, że byłam super sexy, mimo że wtedy czułam się fatalnie. Pamiętam dzień kiedy wspólnie z M. pojechaliśmy do Konstancina na sesję. Ola Buczkowska, autorka moich zdjęć, najpierw obejrzała mnie i ubrania jakie przywiozłam, obgadałyśmy klimat zdjęć i kilka pomysłów… potem szybko zrobiłam makijaż i start. Na polu pełnym słoneczników byliśmy zaledwie chwilę, po kostki brodziliśmy w błocie. Ja uzbrojona w kalosze i długą sukienkę starałam się dzielnie pozować. Mój M. podnosił ciężkie, żółte głowy leniwych słoneczników. Wystarczyła chwila nieuwagi, słoneczniki wypadły z dłoni. Chcąc ratować je przed błotną kąpielą, sam zrobił szpagat. Ale to było coś — wtedy powstały najpiękniejsze zdjęcia. Chyba raz miałam wątpliwość, po co właściwie to robię?! Znam już odpowiedź. Po to, by kiedyś pokazać Polce, jak mama wyglądała, gdy ona mieszkała w brzuchu oraz żeby tak jak dziś, móc popatrzeć z sentymentem. W końcu nigdy nie będę wyglądać, ani czuć się dokładnie tak samo. To magia, którą koniecznie trzeba uwiecznić, bo szybko się o niej zapomina. A Wy macie foto-pamiątki? Przysyłajcie na magda@zaradna-mama.pl z chęcią utworzę galerię Zaradnych Mam na etapie: “ciążą mi kilogramy w ciąży”. Z każdą z Was zakładam się, że wyglądałyście jak milion dolarów, a w lustrze widziałyście coś zupełnie innego.
Ps. Jeśli znajdzie się chętna, udostępnię kontakt do mojej pani fotograf… 🙂
Zaradna mama
Lece juz po album ze starymi fotkami by sprawdzic, czy „bylam super sexy”w towarzystwie mojego brzucha,moze i bylam ‚ale poprostu o tym nie wiedzialam?:)))
ps,
Zaradna-Mamo slicznie Tobie z tym brzuszkiem,i ciesze sie ‚ze teraz moge o tym Tobie powiedziec bez cienia podejrzliwosci o fastryge:)
tez gdzies mam …poszukam 🙂