Zaradna Mama nominowana do nagrody

Zaradna Mama nominowana do nagrody

by -

Od kilku dni na Face­booku otrzy­mu­je ten oto łań­cuszek:

 Nomi­nowałam Cię do Najbardziej kocha­jącej i pięknej Mamy. Musisz to wysłać do 15 mam i uszczęśli­wić ich tym dzisi­aj. Ja tez czekam. Cza­sa­mi potrze­bu­je­my to usłyszeć… Jesteś pięk­na mama, robisz świet­ną robotę i jesteś bard­zo kochana! Przytrzy­maj palec na tym i wyślij dalej.

Za pier­wszym razem nawet w jak­iś sposób wzruszyłam się i tak puś­ciłam to dalej (sic!)

Chci­ałam dodać, że od Poli dosta­je takich nom­i­nacji kil­ka, sama też się do nich nomin­u­je, co więcej, wygry­wam nie tylko w kat­e­gorii mat­ka. Jeśli chce­cie mnie nomi­nować to proszę, tylko na serio.

Tylko w tym roku zro­biłam wywiad rzekę z Robertem Biedroniem “Pod prąd”, byłam redak­tor prowadzą­ca 2 innych pub­likacji Ewy Chodakowskiej (“Myśl­nik — Twój codzi­en­ny moty­wa­tor” oraz Kalen­darz 2017), zro­biłam kil­ka intere­su­ją­cych pro­jek­tów PR-owych, jestem matką, wciąż prowadzę por­tal, lubię deko­rować, mal­ować ściany, sama myje swo­je auto, wynoszę śmieci, ścigam, tych co korzys­ta­ją z mojej pra­cy i uda­ją głu­pa kiedy upom­i­nam się o wyna­grodze­nie, każdego dnia ciesze się ze jestem. I robię swo­je szp­a­gaty w cias­nych gaci­ach. Na przekór, pod prąd… z uśmiechem na ustach. Zawsze!

Rea­sumu­jąc, powodów do nom­i­nacji jest mnóst­wo, np. najbardziej zaraźli­wy śmiech… no i od razu wiado­mo, że wygrałam

Kochani (bo nie tylko o matkach myślę) Zwycięża­j­cie każdego dnia:) jak ja:)

PODOBNE ARTYKUŁY

1 KOMENTARZ

Dodaj komentarz