6‑latki w szkole
Temat 6‑latków w szkole, wciąż budzi duże emocje. Można się spierać i przytaczać argumenty “za” i “przeciw”. Nie jest łatwo dojść do tej jednej, słusznej odpowiedzi. Trudno zastosować wspólny mianownik dla wszystkich dzieci w Polsce.
Czynników, które wpływają na „gotowość dziecka” do szkoły jest wiele i są uzależnione m.in.: od warunków w jakich dziecko się wychowuje, zdobytych doświadczeń, wrodzonych zdolności oraz talentów rodzicielskich. Każde dziecko jest inne, rozwija się w inny tempie. Dzieci różnią się zdolnościami do nauki, koncentracji uwagi, sprawnością rozumowania, pamięcią czy zainteresowaniem nauką. — Gotowość szkolna nie jest stanem, na który się czeka, ale należy ją wykształcać - mówi Patrycja Kowalewska, nauczycielka języka polskiego w szkole podstawowej Kids Academy w Warszawie.
Od tego jak dziecko zaadoptuje się w nowej rzeczywistości, w dużej mierze zależy do jakiej szkoły trafi. W dużych aglomeracjach szkoły wyglądają inaczej, niż w małych miasteczkach. Potwierdzają to badania* jakie przeprowadzono na reprezentatywnej próbie uczniów i nauczycieli z czterech środowisk: wieś, małe miasto (do 10 tys. mieszkańców), średnie miasto (do 100 tys.) i duże miasto (powyżej 100 tys.). Badaniem objęto 40 szkół z dużych miast oraz szkoły wiejskie dobrane w taki sposób, aby móc je podzielić na dwie grupy: z wynikami w testach umiejętności językowych i matematycznych powyżej średniej i poniżej średniej. Przeprowadzano wywiady z dyrektorami szkół, nauczycielami klas trzecich oraz nauczycielami języka polskiego. Prowadzono też obserwacje lekcji w klasach trzecich, z uwzględnieniem edukacji językowej i matematycznej. Wyniki były bardzo różne, warto przytoczyć kilka cytatów nauczycieli wypowiadających się w badaniu na temat przyjmowania 6‑latków do pierwszej klasy:
„Trzeba z nimi mieć wspólny język, kontakt dobry, sympatia, żeby dziecko nie bało się szkoły, nie bało się nauczyciela.”*
„Z tego, co słyszymy, inaczej trzeba sobie czas organizować na lekcji. Ja muszę uczyć dziecko i jednocześnie się z nim bawić. Nie ma na to żadnych warunków.”*
„Będę musiała zniżyć się jeszcze do poziomu dziecka sześcioletniego. Inaczej będę musiała pracować. Ten pierwszy rok do przygotowania dziecka jest bardzo trudny. I uważam, że się zmieni na gorsze.”*
Zaprezentowane wyniki badań wskazują, że w świadomości nauczycieli i wielu dyrektorów funkcjonuje stereotyp, że szkoła jest instytucją niezmienną, odporną na zmiany, a uczeń i rodzice muszą się do niej dostosować. Jeżeli dzieci nie osiągną odpowiedniego poziomu przygotowania, tzw. dojrzałości szkolnej, to nieuniknione będą niepowodzenia.
Należy zwrócić uwagę, że gotowość szkolna, to wymiar dotyczący nie tylko gotowości dziecka do szkoły, ale również gotowość szkoły na przyjęcie dziecka. Najważniejsze są:
Szkoła dostosowana do potrzeb 6‑latków
Niestety prawdą jest, że szkoły publiczne w większości są nieprzystosowane do przyjęcia dzieci w tym wieku. Dlaczego? Nie mają odpowiednich sal, w których są wyodrębnione miejsca na ławki i na zajęcia integracyjne na dywanie, nie mają szeregu potrzebnych pomocy edukacyjnych. Szatnie i korytarze powinny być oddzielne dla młodszych i starszych dzieci, również ważne jest przystosowanie placów zabaw i stołówki, która powinna być wyposażona w stoły o odpowiedniej wysokości.