Skomplikowana cera mieszana – jest na to rada!
Posiadaczki cery mieszanej muszą swojej twarzy poświęcać sporo czasu. Pielęgnacja tego typu skóry jest bowiem trudna i w niektórych sytuacjach wymaga większego zaangażowania oraz poświęcenia większej ilości czasu.
Mamy nie mają łatwo. Muszą pamiętać o milionie spraw, mają na głowie gotowanie, pranie, sprzątanie, zajmowanie się dziećmi, a do tego często jeszcze pracę. Znalezienie czasu tylko dla siebie graniczy z cudem. Każde 5 minut wolnego jest więc na wagę złota. Czy w codziennym chaosie można znaleźć czas na odpowiednią pielęgnację skóry?
Dwa rodzaje cery
Odpowiedź na postawione wyżej pytanie powinna brzmieć: nie można, tylko trzeba. Niestety, z naturą nie da się negocjować. Jeśli więc jesteś posiadaczką cery mieszanej, to twoje policzki potrzebują mocniejszej dawki nawilżenia, a tzw. strefa T, czyli obszar brody, nosa i czoła – zmatowienia. W przypadku kremów, wybór na szczęście jest prosty. W drogeriach bowiem znajdziesz specjalne linie produktów przeznaczone do pielęgnacji właśnie cery mieszanej. Takie produkty mogą zawierać np. działający antybakteryjnie cynk czy też łagodzący podrażnienia pantenol. Pamiętaj, aby kosmetyki, których używasz, nie zawierały alkoholu.
Niektóre, zwłaszcza młode mamy, mogą borykać się z problemem przebarwień na skórze. Tego typu zmiany mogą być skutkiem hormonalnej burzy, jaką przeszły podczas ciąży. W walce z problemem mogą pomóc na przykład kremy na przebarwienia Vichy. Odpowiednie substancje zawarte w ich składzie sprawią, że koloryt skóry zostanie wyrównany.
Skomplikowana pielęgnacja?
Jak na razie okazuje się, że pielęgnacja cery mieszanej wcale nie wymaga tak wielu poświęceń. Bardziej skomplikowanym zabiegiem w przypadku skóry mieszanej może być peeling. Kosmetyczki zalecają bowiem, aby na policzki nakładać peeling enzymatyczny, a z kolei na strefie T ścierać naskórek z pomocą peelingu drobnoziarnistego. Peelingu enzymatycznego nie trzeba wcierać, wystarczy pozostawić go na określony czas na twarzy, co jest sporą oszczędnością czasu. Jeszcze prościej jest w przypadku maseczek, których aplikacja zamuje ok. 2 minut. Pamiętaj jednak, aby na policzki nakładać produkt nawilżający, a na strefę T – antybakteryjny.