Skomplikowana cera mieszana – jest na to rada!

Skomplikowana cera mieszana – jest na to rada!

by -

Posi­adacz­ki cery mieszanej muszą swo­jej twarzy poświę­cać sporo cza­su. Pielę­gnac­ja tego typu skóry jest bowiem trud­na i w niek­tórych sytu­ac­jach wyma­ga więk­szego zaan­gażowa­nia oraz poświęce­nia więk­szej iloś­ci cza­su.

Mamy nie mają łat­wo. Muszą pamię­tać o mil­ion­ie spraw, mają na głowie gotowanie, pranie, sprzą­tanie, zaj­mowanie się dzieć­mi, a do tego częs­to jeszcze pracę. Znalezie­nie cza­su tylko dla siebie graniczy z cud­em. Każde 5 min­ut wol­nego jest więc na wagę zło­ta. Czy w codzi­en­nym chaosie moż­na znaleźć czas na odpowied­nią pielę­gnację skóry?

Dwa rodza­je cery
10482140-9852-4979-88cb-ae4e49534a3bOdpowiedź na postaw­ione wyżej pytanie powin­na brzmieć: nie moż­na, tylko trze­ba. Nieste­ty, z naturą nie da się negocjować. Jeśli więc jesteś posi­adaczką cery mieszanej, to two­je policz­ki potrze­bu­ją moc­niejszej daw­ki naw­ilże­nia, a tzw. stre­fa T, czyli obszar brody, nosa i czoła – zma­towienia. W przy­pad­ku kremów, wybór na szczęś­cie jest prosty. W droge­ri­ach bowiem zna­jdziesz spec­jalne lin­ie pro­duk­tów przez­nac­zone do pielę­gnacji właśnie cery mieszanej. Takie pro­duk­ty mogą zaw­ier­ać np. dzi­ała­ją­cy anty­bak­teryjnie cynk czy też łagodzą­cy podrażnienia pan­tenol. Pamię­taj, aby kos­me­ty­ki, których uży­wasz, nie zaw­ier­ały alko­holu.

Niek­tóre, zwłaszcza młode mamy, mogą borykać się z prob­le­mem prze­bar­wień na skórze. Tego typu zmi­any mogą być skutkiem hor­mon­al­nej burzy, jaką przeszły pod­czas ciąży. W walce z prob­le­mem mogą pomóc na przykład kre­my na prze­bar­wienia Vichy. Odpowied­nie sub­stanc­je zawarte w ich składzie spraw­ią, że koloryt skóry zostanie wyrów­nany.

Skom­p­likowana pielę­gnac­ja?
Jak na razie okazu­je się, że pielę­gnac­ja cery mieszanej wcale nie wyma­ga tak wielu poświęceń. Bardziej skom­p­likowanym zabiegiem w przy­pad­ku skóry mieszanej może być peel­ing. Kos­me­ty­cz­ki zale­ca­ją bowiem, aby na policz­ki nakładać peel­ing enzy­maty­czny, a z kolei na stre­fie T ścier­ać naskórek z pomocą peelin­gu drob­noziar­nistego. Peelin­gu enzy­maty­cznego nie trze­ba wcier­ać, wystar­czy pozostaw­ić go na określony czas na twarzy, co jest sporą oszczęd­noś­cią cza­su. Jeszcze proś­ciej jest w przy­pad­ku maseczek, których aplikac­ja zamu­je ok. 2 min­ut. Pamię­taj jed­nak, aby na policz­ki nakładać pro­dukt naw­ilża­ją­cy, a na stre­fę T – anty­bak­teryjny.

PODOBNE ARTYKUŁY

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz