Muzyka klasyczna jest dobra na wszystko?

Muzyka klasyczna jest dobra na wszystko?

Nie tak dawno wśród rodz­iców najmłod­szych dzieci mod­ni byli Mozart, Beethoven i Strauss. Nie, nie chodzi o wyrafi­nowanych melo­manów chcą­cych zaszczepić w swoich potomkach miłość do klasy­ki. Liczne prowad­zone przez naukow­ców obserwac­je dowodz­iły, że muzy­ka klasy­cz­na wspo­ma­ga rozwój maluchów i je uwrażli­wia, a któż nie chci­ał­by mieć mądrego i wrażli­wego dziec­ka.

Jak muzyka poważna wpływa na dzieciNa tę potrze­bę naty­ch­mi­ast zareagowali wydaw­cy i rynek zapełnił się pły­ta­mi z inter­pre­tac­ja­mi utworów Vivaldiego czy Bacha przez­nac­zony­mi dla niemowląt i przed­szko­laków. Nowe bada­nia pokazu­ją, że najwięk­sze korzyś­ci z słucha­nia tego (niezwyk­le szla­chet­nego, jak­by nie było) gatunku muzy­ki odnoszą dzieci w wieku wczes­noszkol­nym.

Bry­tyjs­ki dzi­en­nik Dai­ly Mail opub­likował wyni­ki badań przeprowad­zonych przez Uni­ver­si­ty of Lon­don. Tamte­jszy Insty­tut Edukacji przy­go­tował i przetestował pro­gram mają­cy na celu wprowadze­nie w świat muzy­ki klasy­cznej dzieci w wieku 7–10 lat. Pro­jekt obe­j­mował 6 lekcji w każdym roczniku, pod­czas których dzieci poz­nawały różne instru­men­ty, teorie muzy­czne i w końcu słuchały pełnowymi­arowego kon­cer­tu.

Okaza­ło się, że u znakomitej więk­szoś­ci uczest­niczą­cych w pro­gramie uczniów zaob­ser­wowano rozwinię­cie umiejęt­noś­ci słucha­nia, kon­cen­tracji i samodyscy­pliny. U dzieci znacznie wzrósł także poziom kom­pe­tencji społecznych – stały się otwarte i empaty­czne, łatwiej naw­iązy­wały kon­tak­ty i ofer­owały chęć niesienia pomo­cy. Były bardziej zaan­gażowanie w wykony­wane zada­nia i miały wyższe aspirac­je. Niek­tóre zaczęły wykazy­wać zdol­noś­ci językowe, które wcześniej się nie ujaw­ni­ały.

Efek­tem ubocznym” pro­gra­mu było oczy­wiś­cie zdoby­cie wiedzy muzy­cznej i posz­erze­nie hory­zon­tów. Pozy­ty­w­na reakc­ja dzieci pokazu­je, że były otwarte na nowe doz­na­nia i czer­pały z pro­jek­tu garś­ci­a­mi. Co ważne, nie były (jeszcze?) uprzed­zone do niepop­u­larnej wśród nas­to­latków muzy­ki klasy­cznej – wprowadze­nie pro­jek­tu do pier­wszych klas pod­stawów­ki było więc strza­łem w dziesiątkę. Jak przewidu­ją nad­zoru­ją­cy badanie naukow­cy, uczest­niczące w pro­gramie dzieci w przyszłoś­ci mają szan­sę poz­nać i docenić o wiele więcej gatunków muzy­ki niż ich rówieśni­cy, którzy sty­cznoś­ci z tym gatunkiem muzy­ki nie mieli.

Pro­gra­mu naucza­nia w pol­skiej szkole nie zmien­imy, ale o doświad­cze­niu Bry­tyjczyków warto pamię­tać wybier­a­jąc zaję­cia dodatkowe dla najmłod­szych uczniów.

 

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz