Lęki u dzieci
Budzą się w nocy z płaczem, z nieznanych powodów nie chcą wejść do jakiegoś pomieszczenia albo są przerażone tym, co „siedzi w szafie” – dziecięce lęki potrafią skutecznie utrudnić życie samym zainteresowanym i ich rodzicom. Warto poznać niewidocznego wroga i dowiedzieć się, jak z nim walczyć.
Lęk czy strach?
Na początek warto wyjaśnić różnicę między lękiem a zwykłym strachem. Gdy malec wtula się w mamę, a jego oczy robią się okrągłe z przerażenia, trudno jest odróżnić, o które uczucie chodzi. A ma to wielkie znaczenie, ponieważ ze strachem można walczyć dość łatwo, w pokonanie lęku trzeba już włożyć więcej pracy i cierpliwości.
O strachu mówimy przede wszystkim wtedy, kiedy nasza pociecha boi się konkretnego obiektu. Zwykle strach jest też nagły — wywołały z powodu widoku strzykawki czy warczącego psa. Lęk jest już zupełnie inny, ponieważ powód przerażenia powstaje głównie dzięki wyobraźni dziecka. Powodem lęku może być zatem ciemność, dziwny dźwięk czy po prostu wyobrażenie sobie potwora.
Skąd to przerażenie?
Przyczyny lęków są różne. Przede wszystkim należy jednak podkreślić, że ich powstawanie jest w dużej mierze naturalne — zwłaszcza u kilkulatków. Dzieci w tym wieku nie odróżniają jeszcze wyraźnych granic między fikcją a rzeczywistością, a ich wielka wyobraźnia podsuwa najróżniejsze obrazy i wizje. Z czasem, gdy dziecko jest coraz starsze, paniczny lęk pojawia się coraz rzadziej — zmienia się bowiem postrzeganie świata przez coraz starsze dziecko i pojawia się umiejętność rozgraniczania obiektów wyobraźni od bezpiecznej rzeczywistości.
Jak jednak konkretnie powstają poszczególne obawy? W wielu przypadkach trudno to stwierdzić (po części właśnie dlatego, że dziecko samo zaczyna tworzyć sobie różne wizje), jednak w wielu — przyczyny są dosyć proste. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy dziecko:
-
jest straszone. Znane dobrze „bo weźmie cię jakiś straszny pan” może skutkować panicznym lękiem przez zostawaniem samemu. Co więcej, może nawet doprowadzić do sytuacji, że dziecko zaczyna moczyć się w nocy — z przerażenia. Oczywiście większość takich gróźb jest „uzasadnionych” — bo np.: nie chcemy, aby dziecko się oddalało. Nie zmienia to jednak konsekwencji takiego działania. Dlatego po prostu nie powinno się straszyć dzieci. W naszej świadomości pan nie istnieje. W wyobraźni dziecka — może przyjść po nie nawet wtedy, gdy zostaje ono samo w łóżeczku. Bo przecież mama by nie skłamała, prawda?
-
odbiera zbyt dużo „mocnych bodźców”. Innymi słowy, jest to na przykład film, który oglądamy wieczorem, a na który dziecko wydaje się nie zwracać uwagi. Albo bajka zupełnie nieprzeznaczona do jego wieku (gdzie np. pojawia się wielogłowy potwór, który porywa siostrzyczkę bohatera). Mogą być to też gry, które nacechowane są zbyt dużą porcją agresji albo straszne opowieści kolegów czy rodzeństwa.
-
znajduje się w trudnej sytuacji. Może nią być poważny konflikt rodziców, przeprowadzka, nowa szkoła, pojawienie się rodzeństwa czy śmierć bliskiej osoby. Wszystkie te okoliczności prowadzą do tego, że dziecko zaczyna zastanawiać się nad różnymi sprawami i wyobrażać sobie np. śmierć mamy albo swoją.