Lammily konkurentka Barbie

Lammily konkurentka Barbie

by -

Bar­bie ma ksz­tał­ty kobi­ety ide­al­nej… ale prze­cież wiado­mo, że ideały nie ist­nieją, dlat­ego Nick­o­lay Lamm stworzył pro­to­typ lal­ki, który odzwier­cied­la fig­urę prze­cięt­nej kobi­ety. Lam­mi­ly ma krót­sze nogi i grub­szą tal­ię. Jest ład­na, a co najważniejsze bardziej real­na. 

 Lammily konkurentka Barbie

Figu­ra Lamm­ly wzorowana jest na budowie ciała prze­cięt­nej współczes­nej 19-lat­ki. Dane niezbędne do stworzenia lal­ki, Nick­o­lay Lamm wziął z Cen­trum Zwal­cza­nia i Zapo­b­ie­ga­nia Chorobom (CDC), które w Stanach Zjed­noc­zonych zaj­mu­je się m.in. prob­lematyką zaburzeń wagi.

Pod lupę wygląd Bar­bie wzięli spec­jal­iś­ci z cen­trum The Yale Cen­ter for Eat­ing and Weight Dis­or­ders i obliczyli różnice pomiędzy zdrowym kobiecym ciałem, a plas­tikową zabawką. Na przykład nogi Bar­bie są o 50% dłuższe od rąk, a nor­mal­nej kobi­ety różni­ca wynosi 20%. Uda i łyd­ki są zwycza­jnie za cienkie. Talia Bar­bie ma obwód ok. 40–45 cm, to mniej niż obwód głowy mierzącej pon­ad 55 cm. Przy takich wymi­arach w brzuchu zmieś­ciło­by się tylko pół wątro­by i zaled­wie kilka­dziesiąt cen­tymetrów jeli­ta, cho­ci­aż ludzie mają ich kil­ka metrów.

Więk­szość lalek na rynku jest ubrana jak księżnicz­ki lub nosi funkowe stro­je. Lam­mi­ly nosi zwycza­jne ubra­nia, szorty i tramp­ki, ma też nat­u­ral­ny mak­i­jaż. Lam­mi­ly ma być alter­naty­wą dla Bar­bie i innych niere­al­isty­cznych lalek — kobi­et  — tłu­maczył Nick­o­lay Lamm w The Huff­in­g­ton Post.

Bar­bie z psy­chi­ka dziec­ka
Ang­ielscy badacze sprawdzili, na ile lal­ki Bar­bie mogą odd­zi­ały­wać na małe dziew­czyn­ki w klasach od 1–3. W bada­niu wzięło udzi­ał 162 dziew­czynek w wieku od 5–8 lat, będą­cych uczen­ni­ca­mi 6 szkół pod­sta­wowych w Anglii. W celu zbada­nia prob­le­mu uży­to trzech różnych bodźców — książeczek przed­staw­ia­ją­cych ilus­trac­je, na których wys­tępowała lal­ka Bar­bie, lal­ka Emme (lal­ka o „pełnej fig­urze”, stwor­zona na wzór amerykańskiej super­mod­el­ki) lub pokazy­wano neu­tralne rysun­ki. Dziew­czynkom czy­tano opowiadanie, w trak­cie którego miały przeglą­dać książecz­ki. Po prezen­tacji mate­ri­ału dziew­czyn­ki wypeł­ni­ały odpowied­nie narzędzia badaw­cze.

Wyni­ki potwierdz­iły hipotezę badaczy — wśród dziew­czynek oglą­danie rysunków prezen­tu­ją­cych lalkę Bar­bie prowadz­iło do niezad­owole­nia z włas­nego ciała oraz włas­nego rozmi­aru. Wpływ Bar­bie moż­na było zauważyć już u dziew­czynek 5,5 let­nich, najsil­niejszy efekt wys­tępował w grupie między 6,5 a 7,5 rok­iem życia. Starsze dziew­czyn­ki nie były już tak podatne na odd­zi­ały­wanie wiz­erunku lal­ki.

Na tem­at niere­al­nej fig­ury Bar­bie wypowiedzieli się już nie tylko naukow­cy, także fem­i­nist­ki oraz rodz­ice. Kim­ber­ly Cul­mone, wiceprezes firmy Mat­tel, oświad­czyła, że pro­por­c­je syl­wet­ki nie są real­isty­czne, bo to zabawka stwor­zona dla dziew­czynek, które lubią samodziel­nie szyć dla niej ubran­ka i stroić ją. Syl­wet­ka lal­ki ma im to zadanie ułatwić. Jest to prak­ty­czne i potrzeb­ne, by łat­wo moż­na było Bar­bie roze­brać i ubrać.

Lam­mi­ly na razie jest pro­to­typem. Czy jeśli ruszy masowa pro­dukc­ja ma szan­sę z w star­ciu z najwięk­szą konkuren­tką- Bar­bie? W dużej mierze to zależy od rodz­iców.

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz