Karmienie piersią to moje prawo

Karmienie piersią to moje prawo

Pozwól matce być matką. Tak można podsumować projekt kampanii społecznej, jaką przygotowali studenci amerykańskiego University of North Texas. Kampania przypomina o prawie kobiet do karmienia piersią w miejscach publicznych, a temat został wybrany po dogłębnej analizie problemów, jakimi żyją przeciętni mieszkańcy Ameryki Północnej. Okazuje się, że kobiety karmiące swoje dzieci piersią nadal bywają obiektem napastowania i dyskryminacji. Skodyfikowane prawo do karmienia w miejscach publicznych istnieje w wielu stanach USA, póki co nie zostało jednak (mimo prób) uchwalone w Teksasie.

 

Będące częś­cią stu­denck­iego pro­jek­tu plakaty przed­staw­ia­jące młode mamy karmiące swo­je dzieci w pub­licznych toale­tach (to częs­to jedyne miejsce, gdzie nie naraża­ją się na napięt­nowanie) opa­tr­zone zostały napisa­mi „Smacznego!”, „Sto­lik dla dwo­j­ga” i „Pry­wat­na jadal­nia” oraz skierowanym do wszys­t­kich pytaniem: „Czy jadłbyś w takim miejs­cu?”. Jed­no ze zdjęć, opub­likowane na Face­booku, zdobyło pon­ad 13000 (!) pol­u­bień i zostało udostęp­nione dalej 8000 razy. Komen­tarze, jakie pojaw­iły się pod zdję­ciem — od zach­wytu, przez wyrazy popar­cia do wyzwisk — pokazu­ją, że tem­at rzeczy­wiś­cie jest gorą­cy i cią­gle wzbudza skra­jne emoc­je.

Czy w XXI wieku, w cza­sach gdy widzieliśmy już wszys­tko, karmiące kobi­ety muszą się ukry­wać? Czy rzeczy­wiś­cie są, jak twierdzi wielu kry­tyków, uderza­ją­cy­mi w morale osób postron­nych obiek­ta­mi sek­su­al­ny­mi? Czy potrze­bu­je­my twardej litery prawa, aby zapewnić im spokój i poz­wolić, aby mama była mamą? Prze­cież karmie­nie pier­sią to moje pra­wo.

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz