Figa niekoniecznie z makiem

Figa niekoniecznie z makiem

Figi zaw­ier­a­ją drugą najwięk­szą ilość wap­nia po pomarańczach. Są dobre na bezsen­ność, dzi­ała­ją prze­ci­wza­pal­nie. Dzię­ki zawartoś­ci dużej iloś­ci błon­ni­ka pozy­ty­wnie wpły­wa­ją na kon­trolę masy ciała. Dlaczego jeszcze warto jeść figi?

Te pyszne i słod­kie owoce znane są od zara­nia dziejów a pier­wsze wzmi­an­ki się­ga­ją 5000 r p.n.e. Starożyt­ni Gre­cy ofi­arowywali sobie figi jako cenne dary, grec­cy sportow­cy uży­wali ich w celu zwięk­szenia siły i mięśni. Owoce te mają wartoś­ci odży­w­cze i lecznicze. Zaw­ier­a­ją drugą najwięk­szą ilość wap­nia po pomarańczach. Ich ojczyzną jest Azja Mniejsza oraz kra­je śródziem­nomorskie — słyną z nich Tur­c­ja i Grec­ja. Ros­ną na drzewie Ficus. W pełni dojrza­łe mają ksz­tałt dzwonu lub grusz­ki z soczystym miąższem.

Dla zdrowia i urody
Figi zapo­b­ie­ga­ją pęka­niu warg i przed­w­czes­nym zmarszczkom. Niwelu­ją nieświeży odd­ech. Stosowane na zakażoną skórę dzi­ała­ją jak opa­trunek medy­czny i poma­ga­ją pozbyć się rop­nia. Przez dłu­gi czas uży­wane były w lecze­niu prze­bar­wień skóry, bro­dawek i pęcherzy. Mają właś­ci­woś­ci zmiękcza­jące i łagodzące, poma­ga­ją zwal­czyć m.in.: zapale­nie dróg odd­e­chowych, kaszel, przez­ię­bi­e­nie i ból gardła. Zaw­ier­a­ją one skład­nik odży­w­czy o nazwie trypto­fan, który wspo­ma­ga praw­idłowe funkcjonowanie mózgu. Figi to też słod­ki sposób na utratę wagi.

Owoce te przynoszą ulgę w ast­mie, zapale­niu oskrzeli, zaparci­ach, cukrzy­cy, ane­mii i prze­ci­wdzi­ała­ją wysok­iemu ciśnie­niu krwi. Wzmac­ni­a­ją pracę nerek i usuwa­ją z orga­niz­mu toksyny. Reg­u­larne spoży­cie fig jest skutecznym lekiem w lecze­niu hemoroidów i przewlekłych zaparć. Zawartość wap­nia i pota­su poma­ga zapo­biec osteo­porozie i przy­czy­nia się do zwięk­szenia gęs­toś­ci koś­ci. Figi są bogatym źródłem włókien roz­puszczal­nych i nieroz­puszczal­nych. Roz­puszczalne poma­ga­ją obniżyć poziom cho­les­terolu we krwi, pod­czas gdy włók­na nieroz­puszczalne zapo­b­ie­ga­ją rakowi pier­si i jeli­ta grubego oraz prostaty a także prze­ci­wdzi­ała­ją zawałowi ser­ca. Są dobre dla dla matek karmią­cych — zapew­ni­a­ją bogact­wo diety i dostar­cza­ją energii. Pod­czas gorącz­ki żucie figi może przynieść ulgę na suchość w ustach.

Co zaw­ier­a­ją:

Wit­a­miny

Min­er­ały

Lipidy

  • A
  • B1
  • B3
  • B5
  • B6
  • C
  • E
  • K
  • Folany
  • Nia­cy­na
  • Ryboflaw­ina
  • B2
  • Wapń
  • Żela­zo
  • Mag­nez
  • Fos­for
  • Sód
  • Cynk
  • Potas
  • Miedź
  • Man­gan
  • Selen

 

  • kwasy tłuszc­zowe nasy­cone
  • kwasy tłuszc­zowe jed­non­ien­asy­cone
  • kwasy tłuszc­zowe wielonien­asy­cone
  • kwas foliowy

Wybór i prze­chowywanie
Figi dostęp­ne są przez cały rok, jed­nak najlep­sze są od maja do listopa­da. Na rynku dostęp­ne są świeże i sus­zone. Przy zakupie fig szukać należy dojrza­łych owoców, które są lekko miękkie w ręku i wydziela­ją słod­ki aro­mat. Unikać należy prze­sad­nie mięk­kich i posini­ac­zonych owoców. Podob­nie niedo­jrza­łych i zielonych, ponieważ są pozbaw­ione smaku. Świerze figi psu­ją się dosyć szy­bko, dlat­ego powin­ny być spożyte w ciągu 2–3 dni i prze­chowywane w lodów­ce w szczel­nie zamknię­tym pojem­niku. Sus­zone może­my prze­chowywać około 6–8 miesię­cy.

Przed jedze­niem lub gotowaniem figi należy umyć pod zim­ną wodą, a następ­nie delikat­nie wyjąć trzpień i wytrzeć do sucha.

Szy­bkie pomysły na figi:

  • Pod­czas przy­go­towywa­nia mus­li, owsian­ki czy innej kaszy dodać kil­ka sus­zonych lub świeżych fig
  • Gotować figi w soku lub czer­wonym winie i podawać z jogurtem lub loda­mi
  • Świeże figi nadziewane koz­im serem i posiekany­mi migdała­mi mogą być podawane jako przys­tawka lub deser.

Dla kucharzy i cukierników figi są ulu­bionym skład­nikiem do sporządza­nia deserów, dżemów, galaretek, ciast i tortów. Dodawanie ich do pro­duk­tów spoży­w­czych uroz­maica ich smak i pod­nosi wartoś­ci diete­ty­czne. Świeże są doskon­ałym dodatkiem do sałatek, ciast i lodów. Sus­zone moż­na dodawać do zup, gulaszu i wzbo­gacić dania z dro­biu, dziczyzny i jag­nięciny.

BRAK KOMENTARZY

Dodaj komentarz