Uprzejmość od urodzenia

Uprzejmość od urodzenia

by -

Czy jest coś, co spraw­ia, że niek­tórzy są bardziej życ­zli­wi, a inni na przykład skąpi i okrut­ni? Amerykańs­cy naukow­cy mówią, że za to wszys­tko odpowia­da “gen uprze­j­moś­ci”.

Bycie miłym dla innych jest czymś, czego uczymy się od najmłod­szych lat — to myśl wpa­jana od pokoleń. Dla mają­cych dobre intenc­je, rodz­iców i nauczy­cieli, wyda­je się, że niek­tórzy są po pros­tu urodzeni z przy­jaznym uoso­bi­e­niem, a niek­tórzy wręcz odwrot­nie. Gen wyda­je się hamować przyjęte świato­poglądy, takie jak przeko­nanie, iż świat jest okrut­nym i groźnym miejscem. Ludzie posi­ada­ją­cy ten gen odd­a­ją więcej na cele dobroczynne, poma­ga­ją innym i częś­ciej zgłasza­ją przestępst­wa. Psy­cholodzy z Uni­w­er­syte­tu w Buf­fa­lo odkryli, że ludzie, którzy myślą, że świat jest miejscem nieprzy­jem­nym zachowu­ją się pozy­ty­wnie, jeżeli posi­ada­ją pewne geny, które kon­trolu­ją funkc­je oksy­to­cyny i recep­torów wazo­presyny.

Oksy­to­cy­na jest powszech­nie znana, jako “hor­mon uprze­j­moś­ci” i służy do wiąza­nia razem par, a także do przy­wiąza­nia matek do ich dzieci. “Nie twierdz­imy, że znaleźliśmy gen uprze­j­moś­ci”, mówi dr. Michael Poulin, asys­tent pro­fe­so­ra psy­chologii na Uni­w­er­syte­cie w Buf­fa­lo, “ale może­my się to do tego przy­czy­ni­ać”. “Nau­ka odkryła, że owe geny w połącze­niu z ludzkim postrze­ganiem świa­ta, jako bardziej lub mniej okrut­nym miejscem, powodu­ją wielko­duszność”, mówi Paulin. “Uczest­ni­cy bada­nia, którzy twierdzą, że świat jest miejscem nieprzy­jem­nym byli mniej skłon­ni do pomo­cy innym ludziom chy­ba, że posi­adali geny, które są związane z uprze­j­moś­cią”.

Jeśli któryś z twoich, sąsi­adów wyda­je się być bard­zo hojnym, troskli­wym, pod­czas gdy inni wyda­ją się być ego­isty­czni, skąpi, mniej zaan­gażowani, ich DNA może pomóc w wyjaśnie­niu. Na przykład, w lab­o­ra­to­ri­um badany pod­dany dzi­ała­niu “hor­monu uprze­j­moś­ci”, okazu­je się być bardziej towarzys­ki.

Poulin powiedzi­ał, że to badanie było próbą zas­tosowa­nia wcześniejszych ustaleń, co do zachowań społecznych na więk­szą skalę. Aby dowiedzieć się, czy owe geny spowodu­ją u nas inne formy pro-społecznego zachowa­nia: odd­awa­nia więcej na cele dobroczynne, chęt­nego uczest­nict­wa w obow­iązkach oby­wa­tel­s­kich, takich jak płace­nie rachunków czy odd­awanie krwi lub zasi­adanie w komis­jach. Ludzie zostali prze­badani, wobec ich postaw, co do obow­iązków społecznych, innych ludzi, świa­ta, a także, co do ich dzi­ałal­noś­ci chary­taty­wnej.

Spośród badanych, 711 odd­ało próbkę śliny do anal­izy DNA, która wykaza­ła, jaką mieli oni for­mę oksy­to­cyny i recep­torów wazo­presyny.

Nie jest to gen uprze­j­moś­ci’ mówi Poulin, “lecz znaleźliśmy gen, który się do tego przy­czy­nia”.

Źródło: Wash­ing­ton Post, tłu­macze­nie: Ange­li­ka Adam­czyk.

1 KOMENTARZ

  1. ..a ja myślę,że to wszys­tko jest kwes­t­ia charakteru…czasem wychowanie bywa kiep­skie , cza­sem nawet dobre–które zawodzi–lecz w człowieku są uczucia,które potrafi wyko­rzys­tać w pozyw­ty­wny sposób…często dla włas­nego uspraw­iedli­wienia –piszemy,mówimy –wychowanie,geny itp.…to “coś” w nas,ten dobry instynkt siedzi cichutko ‑to od nas zależy jak go wyko­rzys­tamy i w jaki sposób.…myślę ‚że warto mysle­nie zmienić i zacząć myśleć w sposób np. taki—co ja zrobię,to jest moją decyzją,czy dobrą nie wiem–ważne ‚że z ser­ca i bard­zo się starałem…wówczas czu­je­my się nat­u­ral­nie i szcz­erzy…

Dodaj komentarz